Ci Europejczycy będą pracować mniej. Mają też prawo do „odłączenia się”
W 2026 roku Hiszpanie będą pracować jeszcze mniej. I chociaż skrócenie czasu roboczego pozytywnie wpływa na dobrostan zatrudnionych, Polacy nie są przekonani do podobnych zmian. Większość obawia się, że redukcja etatu nałoży na nich większą presję i deklaruje, że woli zostać przy obecnym wymiarze godzin. To już oficjalne – hiszpański rząd przyjął projekt ustawy, która […] Artykuł Ci Europejczycy będą pracować mniej. Mają też prawo do „odłączenia się” pochodzi z serwisu ANDROID.COM.PL - społeczność entuzjastów technologii.
W 2026 roku Hiszpanie będą pracować jeszcze mniej. I chociaż skrócenie czasu roboczego pozytywnie wpływa na dobrostan zatrudnionych, Polacy nie są przekonani do podobnych zmian. Większość obawia się, że redukcja etatu nałoży na nich większą presję i deklaruje, że woli zostać przy obecnym wymiarze godzin.
To już oficjalne – hiszpański rząd przyjął projekt ustawy, która skraca tydzień roboczy z 38,5 do 37,5 godziny. Obecna reforma jest kontynuacją zmian wprowadzonych w 2024 r. To właśnie wtedy Yolanda Díaz po raz pierwszy zaproponowała zredukowanie czasu pracy z 40 do 38,5 godzin. Jak wówczas podkreślała, reforma miała pomóc w zachowaniu równowagi między życiem zawodowym a prywatnym i zwiększeniu satysfakcji zatrudnionych.
Hiszpański rząd skraca czas pracy i wprowadza prawo do „desconexión”
Tym razem na mniejszej liczbie godzin się nie skończy. Hiszpański rząd planuje wprowadzenie prawa do „desconexión”, czyli – w dosłownym tłumaczeniu – „odłączenia się”. Ma ono umożliwić pracownikom nieodpowiadanie na wiadomości służbowe w wolnym czasie.
Każda forma kontaktu poza godzinami pracy będzie uznawana za niezgodną z prawem, a firmy, które nie będą przestrzegały nowych przepisów, mogą zostać ukarane grzywnami w wysokości od 1 tys. do 10 tys. euro za każdego poszkodowanego – podaje portal prasowy Ministerstwa Pracy i Ekonomii Społecznej Hiszpanii.
Co więcej, aby zapewnić przestrzeganie nowych przepisów, rząd planuje nałożyć na pracodawców obowiązek prowadzenia cyfrowego rejestru godzin pracy. Będą oni zobowiązani do przechowywania danych przez cztery lata i udostępnienia ich związkom zawodowym oraz inspektorom pracy.
Nowe przepisy pomogą konkretnym grupom
Wspomniane regulacje będą szczególnie korzystne dla osób, które nie są objęte umowami zbiorowymi i muszą pracować ponad 40 godzin tygodniowo. Szacuje się, że zmiany te mogą objąć około 13 milionów hiszpańskich pracowników. Niestety, na wdrożenie regulacji trzeba będzie poczekać – projekt ustawy musi jeszcze przejść przez proces legislacyjny w parlamencie, a ze względu na możliwe poprawki wejdzie w życie najwcześniej w 2026 roku.
Rząd będzie musiał również zmierzyć się z oporem ze strony organizacji pracodawców, które obawiają się wzrostu kosztów prowadzenia działalności oraz utrudnienia konkurencyjności na rynku.
Skracanie czasu pracy to globalny trend
Europejskie gospodarki coraz śmielej przystępują do testowania nowego systemu. Jak podaje Wprost.pl, w lutym 2024 roku 45 niemieckich firm testowało czterodniowy tydzień pracy, zachowując przy tym pełne wynagrodzenie. Testy zainicjowała organizacja 4 Day Week Global, która podobne programy zrealizowała już w USA, Kanadzie i Wielkiej Brytanii.
Testy nie zakończyły się jednak na rynku europejskim. Media informują, że skrócony tydzień roboczy w 2019 roku wdrożył również japoński Microsoft. Skutki eksperymentu były zaskakujące – mimo iż zatrudnieni poświęcali mniej czasu na służbowe obowiązki, ich produktywność zwiększyła się o 40 proc., a 92 proc. z nich wyraziło zadowolenie z nowego trybu pracy.
Polacy chcą pracować dłużej?
Chociaż wyniki eksperymentów pokazują, że redukcja liczby godzin może pozytywnie wpłynąć na dobrostan pracowników, Polacy są pełni obaw. Mimo iż 66 proc. respondentów badania ClickMeeting poparło skrócenie tygodnia roboczego, to w sondażu IBRiS na zlecenie Radia ZET ponad połowa ankietowanych (53 proc.) wyraziła obawę związaną z odczuwaniem większej presji.
Wątpliwości mają również eksperci.
Chłodne nastroje wśród pracowników i ekspertów nie powstrzymały jednak polityków. Na początku 2024 roku Robert Biedroń zapowiedział projekt ustawy skracającej tydzień roboczy do 35 godzin. W rozmowie na antenie Programu 1 Polskiego Radia przekonywał, że jesteśmy jednym z najbardziej zapracowanych narodów w Europie, a wynagrodzenia Polaków wciąż są zaskakująco niskie w porównaniu do wysiłku, jaki wkładają w wykonywanie obowiązków.
Zmiana nie została jeszcze wprowadzona w życie. Obecnie rząd rozważa dwie opcje: 35-godzinny tydzień roboczy oraz czterodniowy tydzień pracy. Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej planuje wprowadzenie tych zmian do 2027 roku. To oznacza, że działania legislacyjne mogą rozpocząć się dopiero w przyszłym roku.
Czy czujesz się bezpiecznie we własnej pracy? Hakerzy i oszuści nie są rzadkością w sieci, a konta używane zawodowo są dla nich doskonałym łupem. Wiesz, jakie zabezpieczenia funkcjonują w twojej firmie? Zastanów się wypełniając krótką ankietę. Ładuję…
Źródła: Portal prasowy MPES Hiszpanii, badanie ClickMeeting, sondaż IBRiS na zlecenie Radia ZET. Zdjęcie otwierające: M Isolation photo / Shutterstock
Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.
Artykuł Ci Europejczycy będą pracować mniej. Mają też prawo do „odłączenia się” pochodzi z serwisu ANDROID.COM.PL - społeczność entuzjastów technologii.