Czy masło będzie jeszcze droższe? Ekspert mówi o wpływie pryszczycy na rynek mleka i nabiału i masła

10 stycznia niemieckie służby weterynaryjne wykryły ognisko pryszczycy. W mediach pojawiły się informacje w związku z tym o m.in. utylizacji mleka przez hodowców z zagrożonego obszaru. Michał Bieńkowski, starszy analityk sektora Food & Agri BNP Paribas opowiedział portalowi wiadomoscihandlowe.pl o tym, jak ta interwencja wpłynie na rynek mleka i czy masło może jeszcze podrożeć.

Sty 27, 2025 - 14:26
 0
Czy masło będzie jeszcze droższe? Ekspert mówi o wpływie pryszczycy na rynek mleka i nabiału i masła

Z powodu wykrycia pryszczycy w Niemczech, która pojawiła się tam pierwszy raz od 37 lat, lokalne władze podjęły szeroko zakrojone działania mające ograniczyć rozprzestrzenianie się choroby. W odpowiedzi na nasze pytania, Główny Inspektorat Weterynarii (GIW) wymienił metody mające ograniczyć rozprzestrzenianie się tej choroby wirusowej. W przypadku mleka z obszarów zagrożonych nie ma obowiązku unieszkodliwienia lub przetworzenia produktów. Jednak obowiązują zakazy transportu mleka surowego uzyskanego od zwierząt parzystokopytnych oraz transportu przetworów mlecznych. W związku z tym, to co wyprodukują hodowcy, nie może trafić do mleczarni.

Wpływ pryszczycy na rynek

Tu pojawia się pytanie, czy choroba i działania mające ograniczyć jej rozprzestrzenianie, mają tak dużą skalę, że mogą rozregulować rynek? Jak twierdzi Michał Bieńkowski, obszar występowania choroby jest niewielki, a jej oddziaływanie ma relatywnie mały zasięg. Do połowy stycznia wykryto tylko jedno ognisko. Wokół niego wyznaczono dwie strefy objęte ograniczeniami, zapowietrzoną (w promieniu 3 km) i zagrożoną (w promieniu 10 km). 

– Niemcy są pierwszym co do wielkości w Europie producentem mleka odpowiadając za 21 proc. produkcji surowca w UE. W tym momencie surowiec z innych regionów kraju powinien zniwelować lokalne braki dostaw na obszarze objętym restrykcjami – mówi portalowi wiadomoscihandlowe.pl Bieńkowski. 

Dodaje również, że jeśli restrykcje zadziałają prawidłowo, to wirus nie pozostawi piętna na rynku. – Zakładając, że choroba nie rozprzestrzeni się na okoliczne landy lub kraje, można powiedzieć, że wpływ na polski rynek mleka, masła i nabiału będzie bardzo ograniczony zarówno co do zmian cen, jak i dostępności towaru – tłumaczy.

Nie można jednak wykluczyć scenariusza, gdy nie uda się utrzymać w ryzach sytuacji i wirus się rozprzestrzeni. – Dynamika rynkowa może ulec drastycznym zmianom w przypadku zidentyfikowania kolejnych ognisk pryszczycy na terenie Niemiec lub w innych krajach UE – dodaje analityk.

Czy Polska jest zagrożona pryszczycą?

Jak informuje nas GIW, niemieckie służby weterynaryjne 10 stycznia 2025 roku poinformowały o stwierdzeniu przypadku pryszczycy u trzech wołów domowych, utrzymywanych w gospodarstwie liczącym łącznie 14 sztuk zwierząt. Gospodarstwo zlokalizowane jest w odległości około 70 km od granicy z Polską, w Brandenburgii. Lokalne władze wprowadziły zakaz przemieszczeń zwierząt, obowiązujący od 11.01 do 22.01.2025 r. W promieniu jednego km uśmiercono wszystkie zwierzęta z gatunków wrażliwych. Wdrożono również czynny monitoring u zwierząt dzikich, które pozyskiwane są w ramach indywidualnych polowań w obszarach. – Do chwili obecnej wszystkie wyniki badań próbek pobranych od zwierząt zabitych są ujemne – twierdzi GIW.

Główny Inspektorat Weterynarii wyjaśnia, że podjął działania ochronne mające zapobiec wniknięciu choroby na teren Polski. Wprowadzone zostały rygorystyczne kontrole transportów zwierząt wrażliwych na chorobę wjeżdżających na terytorium kraju. 

Pryszczyca w Niemczech

Pryszczyca jest zakaźną i bardzo zaraźliwą chorobą wirusową zwierząt parzystokopytnych domowych oraz dzikich. Na zakażenie najbardziej wrażliwe jest bydło, następnie świnie, owce i kozy. Zakażone zwierzęta wydalają wirus z wydychanym powietrzem oraz ze wszystkimi wydzielinami i wydalinami organizmu.

Ludzie są wrażliwi na zakażenie, jednakże pryszczyca u ludzi nie jest śmiertelna i zwykle przebiega łagodnie. Ludzie zarażają się w wyniku bezpośredniego kontaktu z chorym zwierzęciem, jak również spożywając mięso, mleko i niepasteryzowane przetwory mleczne pochodzące od zakażonego zwierzęcia – informuje GIW na swojej stronie.