Najlepszy crowdfunding tygodnia vol. 143

Przed wami kolejna dawka ciekawszych projektów z crowdfundingu. Często bardziej niszowych, oryginalnych rozwiązań, które potrzebują wsparcia finansowego. Zbierających fundusze w kampaniach, gdzie pierwsze partie produkcyjne są znacznie tańsze od finalnej wyceny. Niektóre z tychże koncepcji z większą, niektóre z mniejszą szansą na realizację. Kiedyś o...

Sty 29, 2025 - 17:50
 0
Najlepszy crowdfunding tygodnia vol. 143
crowdfundng 143 Cyctron Infini X1
Zobacz poprzedni Najlepszy crowdfunding tygodnia vol. 142 – BoarDrop (foto: boardrop.com)

Przed wami kolejna dawka ciekawszych projektów z crowdfundingu. Często bardziej niszowych, oryginalnych rozwiązań, które potrzebują wsparcia finansowego. Zbierających fundusze w kampaniach, gdzie pierwsze partie produkcyjne są znacznie tańsze od finalnej wyceny. Niektóre z tychże koncepcji z większą, niektóre z mniejszą szansą na realizację. Kiedyś o tych wynalazkach pisałem oddzielnie. Dziś zbieram je w przeglądzie Kickstartera i Indiegogo – dwóch najpopularniejszych platform dla crowdfundingu. Oto przegląd subiektywnie wybranych, IMO najciekawszych (najdziwniejszych?) propozycji.

Czym w ogóle jest crowdfunding?

Crowdfunding – kampanie promujące nowe, unikatowe, oryginalne projekty oraz koncepcje, które mogłyby nie mieć szans na realizację w innej formie jak zbiórka funduszy. Trwające kilkadziesiąt dni akcje poszukujące fundatorów to najczęściej startupowe wizje, potrzebujące środków na masową produkcję i dopracowanie prototypu. Wyroby takie realizują się przeważnie w kilka miesięcy po zebraniu pieniędzy, a kuszą klientów sporo tańszą ceną w zamian za pomoc w finansowaniu. Niekiedy się nie udaje z doprowadzeniem produktu do końca. Wtedy kasa wraca do wspierających (zdarza się jednak inaczej).

Na blogu przedstawiam wiele propozycji z serwisów crowdfundingowych znacznie obszerniej. Wszystkie artykuły znajdziecie pod tagiem “crowdfunding“. Uruchomiłeś startup? Masz ciekawy projekt i zbierasz na niego tą drogą fundusze? Napisz do mnie. Chętnie go przedstawię, a później przetestuję.

1. For Me Buds – słuchawki do lepszego spania

Słuchawki klasy TWS są już wszędobylskie. Praktycznie przejęły wiodącą rolę w segmencie. Prawdziwie bezprzewodowy format pozwolił na produkcję odmian o szerszym zastosowaniu. Najczęściej jest on wykorzystywany do różnego rodzaju smart zatyczek i słuchawek do poprawy/analizy snu. W crowdfundingu znalazłem kolejne tego typu. For Me Buds to „pchełki” potrafiące przez biotechnologie wpłynąć na pracę naszego mózgu w fazie zasypiania. Hearable ma oferować swoje rozwiązania zarówno przy regularnym wypoczynku, jak i przy drzemkach. Autorzy zadbali o najważniejsze aspekty wyspecjalizowanych odmian słuchawek. Odpowiednio tłumią hałasy (działają jak zatyczki), wygodnie siedzą w uszach, no i zbierają dane związane ze snem.

Kluczowym elementem całości jest jednak monitoring przez czujniki PPG (klasyczna fotopletyzmografia – jak w czujnikach do sportowych zegarków). Nieinwazyjnie oceni przepływ krwi, czyli m.in. parametry HRV, by na jej podstawie wprowadzić algorytmy AI stymulujące adekwatnymi falami. Wpłynie w ten sposób na fale mózgowe wprowadzając w stan przygotowujący do snu. To dość znana i powszechna technika stosowana w innych podobnych wearables. Autorzy obiecują sprawdzone badaniami rozwiązania naukowe. Analizy wskazane w kampanii na Indiegogo mają potwierdzać skuteczność. Z tego co widzę, cały system wyłącza dźwięki, gdy wejdziemy w sen, a przywróci nadawanie po wykryciu fal, które zasugerują wybudzanie. Wszystko po to, by utrzymać nas w odpowiedniej fazie jak najdłużej.

  • Cena w crowdfundingu: 139$ (-30% finalnych kosztów)
  • Premiera: marzec 2025
  • Wyróżnienie za: brak płatnych planów subskrypcyjnych
  • Znalezione na Indiegogo

2. GPD Win Mini 2025 – mini laptopek z trybem konsoli

GPD Win Mini 2025 (foto: gpd.hk)

Coraz więcej producentów PC-konsolek uruchamia sprzedaż w crowdfundingowej opcji. Kilka marek robi to regularnie już od kilku generacji swoich maszynek. GPD uruchomiło kampanię dla Win Mini (2025), czyli kolejnemu odświeżeniu gamingowego laptopka, o którym na blogu już informowałem. Tegoroczna aktualizacja objęła rozszerzenie opcji o układ Ryzen AI 9 HX 370 „Strix point”, poprawiony system chłodzenia, wsparcie dla M.2 2280 SSDs (poprzednicy M.2 2230). Ogólna konstrukcja pozostała bez zmian. Mamy tu do czynienia z malutkim laptopem z dodatkowymi przyciskami do wygodniejszej gry, umieszczonymi na wysokości kciuków (czyli pod samym ekranem). Opcjonalnie możemy dołożyć jeszcze wygodniejszy dla dłoni grip. Gadżet posiada ekran 7″ (120Hz) i klawiaturę QWERTY, więc sprawdzi się również do pracy. Zakup takiej odmiany przenośnego gadżetu do grania wydaje się opłacalniejszy z racji większej uniwersalności.

  • Cena w crowdfundingu: od 769$ (ale ze starszym układem)
  • Premiera: marzec 2025
  • Wyróżnienie za: uniwersalność konstrukcji (nie tylko gaming)
  • Znalezione na Indiegogo

3. Nightra z kolorowym night vision

Kolorowe night vision zaczyna wkraczać do mainstreamu. W ostatnim czasie przykuł uwagę producentów inteligentnych kamerek do monitoringu, a niedawno swoje rozwiązania zaczął dostarczać też w wyposażeniu survivalowym i lornetkach. Nightra to monokular z efektownym zbliżeniem i kolorowym podglądem w nocnych warunkach. Ma sprawdzić się do zadań taktycznych, polowań, czy wypraw. Generalnie gadżet skierowano do amatorów wyjść terenowych i entuzjastów spędzania czasu w tzw. „dziczy”. Optyka w urządzeniu ma aż osiem różnych warstw do redukcji odbić oraz ubytków świetlnych. Otwór f/1.2 ma zagwarantować odpowiednie światło. Zasięg widoczności przez ekranowy wizjer to 800 metrów (mówimy o nocy), który uzyskamy dzięki podczerwieni z 850nm IR. W zakresie jest dziesięciokrotne zbliżenie cyfrowe i regulacja jasności. Oczywiście wszystko zintegrowane z sensorem do robienia zdjęć i nagrywania video. Nightra ma slot na microSD do 512 GB.

Z racji przeznaczenia udało się zagwarantować odpowiednią wytrzymałość. Jest standard IP54 oraz działanie w trudniejszych temperaturach (od -5 °C do 50 °C). A jak z czasem pracy? Bateria 4000 mAh ma dać do sześciu godzin na jednym ładowaniu. Port USB-C ułatwi ewentualne uzupełnianie energii z przenośnych powerbanków.

  • Cena w crowdfundingu: od 99$ (aż 38% upustu)
  • Premiera: kwiecień 2025
  • Wyróżnienie za: połączenie rejestratora video z kolorowym night vision
  • Znalezione na Kickstarterze

4. Okulary Halliday z „proaktywną” AI

Na początku stycznia przy okazji relacji z targów CES zwracałem uwagę na model inteligentnych okularów Halliday. Twórcy zaznaczali w Las Vegas, że gadżet trafi jeszcze w tym miesiącu do crowdfundingu i rzeczywiście tak się stało. Smart okulary z „proaktywną” AI na pokładzie prezentują tam pełny zakres swoich możliwości. Asystent w tym wydaniu ma korzystać z dobrodziejstw noszonego formatu. Wearable na nos powstają od lat, ale to właśnie algorytmy Sztucznej Inteligencji mogą nadać im większy rozgłos. Kierunek rozwoju z uwzględnieniem modeli generatywnej AI w ramach chatbotów ma tu większy sens niż w zegarkach, smartfonach, czy komputerach.

Smart okulary Halliday (foto: hallidayglobal.com)

Okulary Halliday nie różnią się jakoś specjalnie od wielu innych poprzedników, które próbowały wejść do mainstreamu. W ramkę wbudowany mały ekran projekcyjny (ekwiwalent panelu 3.5″), którego treści będą widziane wyłącznie przez użytkownika. Do tego czas pracy z ośmioma godzinami działania na jednym ładowaniu, więc z praktycznie całym dniem gotowości na zadania. Co prawda, nie ma tu kamerki, a więc AI mocno traci na możliwościach, ale asystent bazuje na dźwięku, m.in. prowadzonych rozmowach. Pozwoli analizować komunikację (m.in. podsumowując je), no i reagować na prompty. To już całkiem bogaty w opcje zestaw, o ile umiemy wydobyć z niego potencjał. Większość z nas dopiero uczy się chatów z botami, ale gwarantuję wam, że jest tu mnóstwo działań i jeszcze więcej tych dopiero docierających na rynek.

Interakcję z okularami ułatwi dotykowy panel z boku zauszników ramki, ale w komplecie reagujący na gesty pierścień na palec. Wszystko w ramach dyskretnego, prywatnego systemu sterowania. Oczywiście bezpieczeństwo danych zależy od poziomu ochrony naszych ruchów od strony software’owej. To już jednak ogólniejszy wątek wobec współczesnych chatbotów.

  • Cena w crowdfundingu: od 399$ (finalnie 489$)
  • Premiera: kwiecień 2025
  • Wyróżnienie za: asystenta AI w kompaktowym, dyskretnym wydaniu
  • Znalezione na: Kickstarterze

5. AYANEO 3 – PC-konsolka z wymiennymi modułami przycisków

AYANEO 3 (foto: ayaneo.com)

Trzecia generacja flagowej PC-konsolki od AYANEO była zwiastowana już od końca zeszłego roku. Pod koniec stycznia projekt dotarł do crowdfundingu, gdzie można go zamawiać ze sporymi zniżkami. Na Indiegogo zadebiutowała kampania dla AYANEO 3 z układem Ryzen AI 9 HX 370 i przystępniejszym Ryzen 7 8840U.

Maszynka ta ma być pierwszą tej klasy z modułowymi elementami dla szybkiej personalizacji przycisków. Magic Module za 99$ ma umożliwić dostosowanie układów kontroli, a więc wygodę obsługi różnych gatunków gier. AYANEO 3 oferuje też wybór 7-calowego panelu pomiędzy LCD (120Hz) a OLED (144Hz). Zależnie od konfiguracji pamięci, które startują od 16/512 GB i kończą się na 64GB/4TB, różne będą ceny proponowanych odmian. Cennik startuje od 700$ (po crowdfundingu 900$) za model entry-level z Ryzen 7 8840U, a kończy na aż 1800$ (finalnie 2100$) za najbardziej high-endową opcję z Ryzen AI 9 HX 370. W ofercie widzę też specjalną edycję Retro Power Edition w kolorach NES.

Warto dodać, że AYANEO 3 posiada port OCulink (64 Gbps), dwa USB4 Type-C (40 Gbps) i slot na karty pamięci microSD (300MB/s), a baterie otrzymały 49 Wh z ładowaniem 65W. Po więcej szczegółów przekierowuję na stronę zbiórki.

  • Cena w crowdfundingu: od 700$ (finalnie o kilka stówek więcej)
  • Premiera: kwiecień 2025
  • Wyróżnienie za: modułowy system zmiany przycisków
  • Znalezione na Indiegogo

6. Zip – składany, mobilny pico projektor

Segment projektorów mocno się rozwinął i to w każdej kategorii: od modeli laserowych, tych o ultra krótkim rzucie, odmian lifestyle’owych, aż po te najbardziej kompaktowe. Zip to mini projektor, czyli model korzystający z najnowszych trendów – miniaturyzacj, które dają ultra mobilne możliwości. Gadżet od Aurzen odróżnia się od wszystkich dotychczasowych koncepcji, bo jest… składany. Urządzonko jest naprawdę kieszonkowe, natomiast dzięki konstrukcji w kształcie litery „Z” pozwala jeszcze dodatkowo rozwinąć swoje możliwości. Jeśli chodzi o parametry wyświetlania obrazu to nie są może najwyższej klasy, ale propozycja dysponuje własnymi wyróżnikami, które zwrócą uwagę konkretnej grupy odbiorców.

Ten tzw. pico projektor ma przede wszystkim dostarczyć namiastkę przenośnego kina w kompromisie z parametrami. Nietypowy format urządzenia pozwoli regulować ustawienia w warunkach terenowych. Oczywiście z własną baterią, której czas pracy określono na półtorej godziny. Gabarytowo Zip przypomina złożonego Galaxy Z Flip, choć jest od niego oczywiście grubsze (84 x 78 x 26 mm). Mówimy o propozycji all-in-one, więc w środku są też głośniczki stereo.

Czas na najważniejsze, czyli specyfikacje dla obrazu. Co tu dużo mówić, jest kiepsko. Rozdzielczość tylko w 720p, do tego ledwie 100 ANSI lumenów jasności. To właściwości przypominające rozwiązania w projektorach oferowanych tabletom (tak, były takie!). Twórcy przystosowali model do współczesnych formatów, więc wbudowane żyroskopy pozwolą obracać obraz pod TikToki i Reelsy. Treści mają docierać do rzutnika przez łączność AirLink, która jest kompatybilna z mnóstwem systemów: iOS, Android, Windows, czy macOS.

  • Cena w crowdfundingu: od 249$ (to o prawie 40% mniej od finalnego kosztu)
  • Premiera: marzec 2025
  • Wyróżnienie za: składany i kompaktowy format pico projektora
  • Znalezione na: Kickstarterze

7. Cyctron Infini X1 – elektryczny gravel

Kiedyś elektryczne rower (i ogólnie UTO) trafiały do prawie każdego przeglądu crowdfundingowych projektów. Od jakiegoś czasu nie męczę już kolejnymi bardzo podobnymi do siebie modelami e-bike’ów. Staram się promować te ciekawsze. Infini X1 od chińskiego Cyctron na taki wygląda, przynajmniej w opisie kampanii na Kickstarterze, gdzie go znalazłem. Gravelowa odmiana elektryka została uzbrojona we wszystkie najważniejsze standardy zachowując przy tym estetyczną sylwetkę. Rama z włókna węglowego otrzymała wbudowaną kamerkę, schludnie wkomponowaną baterię, czy pełne oświetlenie. X1 waży tylko 18.5 kg, co w segmencie modeli elektrycznym brzmi naprawdę nieźle. Do dyspozycji są silniki 250 i 350W wspomagające jazdę do 25 km/h (w Europie, bo w USA jest to 32 km/h). Akumulator 672 Wh ma wystarczać na jazdy do ok. 110 km. Oczywiście zależnie od trybu, który można dobrać przez aplikację na smartfonie, panel w kierownicy lub przełączniki w rączkach. Zaproponowano cztery poziomy asysty.

Wspomniana kamerka z 4K/60fps ma nawet jakąś stabilizację. Nie zabraknie tu czujników i namierzania GPS, no i oczywiście monitorowania przejazdów (łącznie z oceną pracy mięśni). Zabezpieczenie roweru aktywujemy przez skaner palca, a rower ma do ochrony też syrenę alarmową, sygnalizacje świetlne i lokalizowanie. Z „normalniejszych” parametrów podkreśliłbym tu jeszcze obecność mechanizmu SRAM Apex (1×12), hydrauliczne hamulce, siodełko Fizik Terra Aidon oraz koła 700x40c Continental Terra Trail.

  • Cena w crowdfundingu: od 3149$ (finalnie 4989$)
  • Premiera: maj 2025
  • Wyróżnienie za: estetykę gravela i komplet standardów
  • Znalezione na: Kickstarterze

8. ONEXPLAYER G1 – gamingowy laptopek z klawiaturową nakładką

OneXPlayer G1 (foto: One Netbook)

O nowym gadżecie One Netbook pisałem kilka przeglądów temu. Marka zwiastowała ciekawą wariację miniaturowego laptopka z trybem gry. Sprzęt wszedł właśnie w fazę crowdfundingu, więc poznaliśmy cennik, no i mamy szansę na wcześniejszy (tańszy) zakup urządzenia zanim ten trafi do sprzedaży w okolicach marca. Nowy OneXPlayer G1 będzie drogi, ale… wykorzystamy go w szerszy sposób, więc i wydatek sensowniejszy.

Króciutko przypomnę najważniejszą cechę G1, która odróżni tę konstrukcję na tle innych PC-konsolek. Nie dość, że mamy tutaj format laptopa, to jeszcze system nakładek, dzięki którym sprzęt jest bardziej uniwersalny i wielozadaniowy. Większość konsolowych odpowiedników ma mocno ograniczoną użyteczność. Jest wygodna wyłącznie do grania. W przypadku OneXPlayer jest szansa na wykorzystanie wnętrza również do pracy. Co prawda, 8.8-calowy wyświetlacz nie należy do najwygodniejszych, ale spełni rolę.

  • Cena w crowdfundingu: od 900$ (za model z Ryzen 7 8840U)
  • Premiera: marzec 2025
  • Wyróżnienie za: klawiaturową nakładkę
  • Znalezione na Indiegogo

9. Xring D13 – uniwersalny air mouse dla mnóstwa urządzeń

Myszki 3D zwane też air mouse’ami to ciekawe alternatywy do wygodniejszego sterowania wybranymi urządzeniami. Sporo sprzętu mimo odpowiednich interfejsów zyskuje na takich rozszerzeniach (sam mam ich kilka). D13 aspiruje do najbardziej wszechstronnego – co zaznaczają twórcy, czyli marka Xring. Ich gadżet do zdalnej obsługi ma swój trackpad, laserowy wskaźnik, czy obsługę IR, a także bezprzewodową mysz, czyli wszystkie najważniejsze opcje. Obiecuje współpracę z bardzo wieloma urządzeniami. Od smartfonów i tabletów, aż po telewizory, czy komputery. Ma wygodny chwyt oraz protokoły Bluetooth i 2.4G. Dla przycisków przygotowano sporo akcji. Część bardziej praktyczna, część uzupełniająca. Generalnie jest to uniwersalny pilot do elektroniki, a więc szansa zarówno na zdalne wyzwalanie migawki, jak i sterowanie TV lub funkcji wybranych aplikacji. Autorzy podkreślają też komfort w obsłudze multimediów w trakcie prezentacji.

  • Cena w crowdfundingu: od 39$ (-43% finalnej ceny)
  • Premiera: kwiecień 2025
  • Wyróżnienie za: mnóstwo opcji zdalnego sterowania w kompaktowym pilociku
  • Znalezione na: Kickstarterze

10. Soocoo S50+ – podwójna kamerka na kask

Powstają już inteligentne kaski integrowane z kamerkami, ale nadal są bardzo niszowymi i drogimi propozycjami. Większość kierowców jednośladów chcących rejestrować swój przejazd korzysta z obiektywów kamerek akcji, które można mocować na klatce piersiowej lub kasku. Soocoo S50+ to podwójna kamerka, którą można wykorzystać zarówno na wspomnianym kasku, ale i mocowaniu kierownicy. Nagrywane są obie strony jazdy, więc o pełniejszy zapis łatwiej. To rodzaj bezpośredniej alternatywy dla sferycznych kamerek, które „widzą” najwięcej, bo w pełniej panoramie 360 stopni. Soocoo S50+ ma dwa sensory po 1080p lub tryb nagrywania jednym w 4K (frontowo). Oprócz tego pełne sterowanie i zapis video do aplikacji na smartfonie i szeroki kąt widzenia 170°.

Można powiedzieć, że to taka specjalistyczna odmiana kamerki akcji, która służy do kilku celów. Może być oczywiście rejestratorem trasy w bardziej turystyczny sposób, ale też zabezpieczeniem w razie kolizji/wypadku. Z bezpośrednim streamingiem obrazu do ekranu telefonu można całość wykorzystać jak lusterko wsteczne, ale trzeba wtedy umiejętnie zainstalować na kierownicy smartfon. Konstrukcja jest wzmocniona, by wytrzymać uderzenia, a oba obiektywy oferują tryb nagrywania z HDR. Jeszcze o czasie pracy warto coś napisać. Producent proponuje tu baterię 2400 mAh, która wystarczy na cztery godziny działania, więc w dłuższe trasy przyda się powerbank.

  • Cena w crowdfundingu: od 119$ (finalnie 238$)
  • Premiera: kwiecień 2025
  • Wyróżnienie za: alternatywną do kamerek akcji konstrukcję
  • Znalezione na: Kickstarterze

11. Power Mole V2 do przesyłania energii przez okno

Jakiś czas temu zwracałem na blogu uwagę na bardzo ciekawy projekt przekaźnika energii Power Mole. Przewijając projekty na Kickstarterze trafiłem na jego drugą generację. Rozwiązanie jest o tyle ciekawe, że pozwala w mniej inwazyjny sposób zasilać zewnętrzne gadżety poprzez szybę okna. Twórcy wpadli na sprytny pomysł dwóch modułów z indukcyjnym połączeniem, które mimo odległości ma jeszcze zasięg w wymianie energii. W V2 podniesiono te parametry, dzięki czemu ładowanie/zasilanie odbywa się z większą mocą. Kalifornijski startup dopracowuje swoje technologie, dzięki czemu ma szansę przyciągnąć uwagę naprawdę praktycznym (i możliwie efektywnym) sposobem zasilania w alternatywie dla paneli solarnych. Może posłużyć do kamerek, lampek, czy nawet extenderów Wi-Fi.

Power Mole V2 jest nie tylko nieco mocniejszy, ale i bardziej kompaktowy. Transmiter i odbiornik (mocowany po obu stronach okna) ma mniejszą średnicę i konwerter AC/DC. Twórcy przygotowali tu nawet zabezpieczenie, które wykrywając metalowe elementy między cewkami (lub brak odbiornika) odetnie transfer. Poprzednik dawał radę przy 30 mm, natomiast w V2 jest 36 mm. Power Mole oferował 10W, a w Power Mole V2 jest 11W. Przy tych standardowych 3 cm zwiększono efektywność z 56 do 63%. Niby niewielki postęp, ale to dopiero druga generacja.

  • Cena w crowdfundingu: od 59$ (-40% finalnej ceny)
  • Premiera: marzec 2025
  • Wyróżnienie za: poprawki wydajnościowe i zmniejszanie gabarytów
  • Znalezione na: Kickstarterze

Podobał ci się mój przegląd najciekawszych crowdfundingowych projektów z tego tygodnia? Zobacz podobne zestawienia z wcześniejszych tygodni. Poniżej w powiązaniach znajdziesz więcej start-upowych rozwiązań, które być może już dotarły lub właśnie zmierzają na rynek: