Numer 2025/404

FilmFreak show (Jakub Popielecki) Magnus von Horn kalibruje środki stylistyczne do każdej historii: od zimnego behawioryzmu „Intruza”, przez gorączkowy realizm w „Sweat”, po turpizm „Dziewczyny z igłą”. Zawsze pokazuje jednak samotnego i wykluczonego człowieka, który balansuje na granicy społecznego decorumKolory śmierci (Jakub Socha) Pedro Almodóvar przeszedł długą drogę. Kiedyś kręcił punkowe, pstrokate filmy o miłości i pożądaniu, dziś realizuje apatyczne, upudrowane opowieści o śmierci. Właśnie taki jest „W pokoju obok”Demiurg na motocyklu (Jerzy Jarniewicz) Dążący do artystycznej suwerenności twórca musi popełnić ojcobójstwo na swoich mistrzach, by wyrwać się ze zbudowanego przez nich labiryntu. Albo inaczej: po to, by zostać własnym ojcem. Opowieść Mangolda o Dylanie przemienia się konsekwentnie w historię o synu, który sam siebie powołuje na świat800 jednostek Wajdy (Marcin Stachowicz) Nasze pokolenie nie zna dorosłości bez reżyserowania i udostępniania życia, z kolei Wajda nigdy nie sprawił sobie komputera. W decyzji o wydaniu notesów jest więc coś z odwagi cywilnej, ale też z ugruntowanej pewności co do własnego miejsca w historii polskiej kulturyMuzykaOstatni rave (Olga Rembielińska) Jako uczestniczka imprez, która kocha tańczyć do progresywnie brzmiącego techno, od dłuższego czasu szukam dla siebie miejsca. I znajduję go aż za dużo, bo mam wrażenie, że każda próba stworzenia trueschoolowego klimatu kończy się ostatnio pustym parkietemW dół kolorowym wzgórzem (Filip Kalinowski) O ile katalog ĆPAJ STAJLu pełen jest przechwałek, wyolbrzymień i zgryw, to jeszcze więcej jest w nim zaklęć, które raperzy rzucają na rzeczywistość i siebie samych, walcząc o przetrwanie „w kręgu przemocy i używek”Wszystko błyszczy i migocze (Jan Błaszczak) Jungle czy gabber to była nie tylko nowa muzyka, ale też nowa kultura, w której mogłem uczestniczyć, bo rozwijała się na moich oczach. I takiego poczucia nie dają nawet najciekawsze archiwalne nagrania z odległej części świataObyczajePodkast Dwutygodnika (35): Rok 2025 (Barbara Klicka) O tym, jakie trendy, stylistyki, zjawiska wyczerpały się i schodzą ze sceny i jakie kierunki myślenia i poszukiwań artystycznych zajmą ich miejsce w 2025 roku – Barbara Klicka rozmawia z redaktorkami i redaktorami „Dwutygodnika”SztukaOne płyną (Monika Stelmach) Nie chcemy, żeby ktoś nam zabierał prawo do decydowania o naszym ciele, ale również o naszej duchowości. Po raz kolejny chcemy całego życia – mówią twórczynie pierwszej retrospektywnej wystawy sztuki feministycznej w PolsceSąsiedzkie sojusze (Monika Stelmach) Opieram się na historii mówionej. Przeświadczenie, że istnieje jedna prawda jest mi bardzo dalekie. Wiele udało się odkryć, wyjaśnić, zweryfikować, ale część na pewno odbiega od tego, jak było  – mówi autorka książki „Koleżanki i koledzy. Inżynierska 3”TeatrDostęp do siebie (Katarzyna Słoboda) Dynamika naszej pracy przypomina choreografię – planujemy w oparciu o konkretne struktury i założenia, ale dajemy też sobie przyzwolenie na improwizację – rozmowa z członkiniami prowadzonego kolektywnie Krakowskiego Centrum ChoreograficznegoWierszewiersze (Osińska/Adamowicz)

Sty 26, 2025 - 14:05
 0
Numer 2025/404

Film

Freak show (Jakub Popielecki)

Magnus von Horn kalibruje środki stylistyczne do każdej historii: od zimnego behawioryzmu „Intruza”, przez gorączkowy realizm w „Sweat”, po turpizm „Dziewczyny z igłą”. Zawsze pokazuje jednak samotnego i wykluczonego człowieka, który balansuje na granicy społecznego decorum

Kolory śmierci (Jakub Socha)

Pedro Almodóvar przeszedł długą drogę. Kiedyś kręcił punkowe, pstrokate filmy o miłości i pożądaniu, dziś realizuje apatyczne, upudrowane opowieści o śmierci. Właśnie taki jest „W pokoju obok”

Demiurg na motocyklu (Jerzy Jarniewicz)

Dążący do artystycznej suwerenności twórca musi popełnić ojcobójstwo na swoich mistrzach, by wyrwać się ze zbudowanego przez nich labiryntu. Albo inaczej: po to, by zostać własnym ojcem. Opowieść Mangolda o Dylanie przemienia się konsekwentnie w historię o synu, który sam siebie powołuje na świat

800 jednostek Wajdy (Marcin Stachowicz)

Nasze pokolenie nie zna dorosłości bez reżyserowania i udostępniania życia, z kolei Wajda nigdy nie sprawił sobie komputera. W decyzji o wydaniu notesów jest więc coś z odwagi cywilnej, ale też z ugruntowanej pewności co do własnego miejsca w historii polskiej kultury

Muzyka

Ostatni rave (Olga Rembielińska)

Jako uczestniczka imprez, która kocha tańczyć do progresywnie brzmiącego techno, od dłuższego czasu szukam dla siebie miejsca. I znajduję go aż za dużo, bo mam wrażenie, że każda próba stworzenia trueschoolowego klimatu kończy się ostatnio pustym parkietem

W dół kolorowym wzgórzem (Filip Kalinowski)

O ile katalog ĆPAJ STAJLu pełen jest przechwałek, wyolbrzymień i zgryw, to jeszcze więcej jest w nim zaklęć, które raperzy rzucają na rzeczywistość i siebie samych, walcząc o przetrwanie „w kręgu przemocy i używek”

Wszystko błyszczy i migocze (Jan Błaszczak)

Jungle czy gabber to była nie tylko nowa muzyka, ale też nowa kultura, w której mogłem uczestniczyć, bo rozwijała się na moich oczach. I takiego poczucia nie dają nawet najciekawsze archiwalne nagrania z odległej części świata

Obyczaje

Podkast Dwutygodnika (35): Rok 2025 (Barbara Klicka)

O tym, jakie trendy, stylistyki, zjawiska wyczerpały się i schodzą ze sceny i jakie kierunki myślenia i poszukiwań artystycznych zajmą ich miejsce w 2025 roku – Barbara Klicka rozmawia z redaktorkami i redaktorami „Dwutygodnika”

Sztuka

One płyną (Monika Stelmach)

Nie chcemy, żeby ktoś nam zabierał prawo do decydowania o naszym ciele, ale również o naszej duchowości. Po raz kolejny chcemy całego życia – mówią twórczynie pierwszej retrospektywnej wystawy sztuki feministycznej w Polsce

Sąsiedzkie sojusze (Monika Stelmach)

Opieram się na historii mówionej. Przeświadczenie, że istnieje jedna prawda jest mi bardzo dalekie. Wiele udało się odkryć, wyjaśnić, zweryfikować, ale część na pewno odbiega od tego, jak było  – mówi autorka książki „Koleżanki i koledzy. Inżynierska 3”

Teatr

Dostęp do siebie (Katarzyna Słoboda)

Dynamika naszej pracy przypomina choreografię – planujemy w oparciu o konkretne struktury i założenia, ale dajemy też sobie przyzwolenie na improwizację – rozmowa z członkiniami prowadzonego kolektywnie Krakowskiego Centrum Choreograficznego

Wiersze

wiersze (Osińska/Adamowicz)