"Znika mój Janek, mężczyzna z wielkim poczuciem humoru i imponującą wiedzą na każdy temat. Był człowiek, został jego cień. Odchodzenie w tej chorobie podzielone jest na akty, a każdy z nich jest złem. Fotografuję chorobę Janka, by pokazać jego walkę i naszą miłość". Rozmowa z Anną Hernik, fotografką, żoną Jana Hernika, który chorował na glejaka