Pancerne, polskie smartfony w góry, docenione przez karkonoski GOPR. Hammer w ekstremalnym teście

Czego zwykle oczekujemy od telefonu? Żeby robił dobre zdjęcia, nie zawieszał się, działał długo na baterii. I jeszcze, żeby był ładny. Są jednak tacy, którzy oczekują więcej. Tacy, dla których smartfon to narzędzie, które musi oferować też dodatkowe możliwości, ale przede wszystkim, musi być nie do zdarcia. Takimi smartfonami są urządzenia marki Hammer, a ludzie, […] Artykuł Pancerne, polskie smartfony w góry, docenione przez karkonoski GOPR. Hammer w ekstremalnym teście pochodzi z serwisu ANDROID.COM.PL - społeczność entuzjastów technologii.

Lut 5, 2025 - 13:21
 0
Pancerne, polskie smartfony w góry, docenione przez karkonoski GOPR. Hammer w ekstremalnym teście
Smartfon Hammer w górach podczas akcji Android Winter Challenge

Czego zwykle oczekujemy od telefonu? Żeby robił dobre zdjęcia, nie zawieszał się, działał długo na baterii. I jeszcze, żeby był ładny. Są jednak tacy, którzy oczekują więcej.

Tacy, dla których smartfon to narzędzie, które musi oferować też dodatkowe możliwości, ale przede wszystkim, musi być nie do zdarcia. Takimi smartfonami są urządzenia marki Hammer, a ludzie, którzy ich używają to, między innymi, ratownicy Grupy Karkonoskiej Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Smartfon Hammer w górach podczas akcji Android Winter Challenge
Fot. Konstanty Młynarczyk / Android.com.pl

W środku tyrolskich Alp, na śniegu i mrozie sprawdziliśmy, dlaczego tak się dzieje, testując dwa smartfony tej marki: Hammer Blade V 5G i Hammer Construction 2 Thermal 5G. Oba trafiły do nas w nowym, oliwkowym kolorze, który daje znać, że należą do specjalnej serii Military Edition.

Hammer Blade V 5G: do miasta i w teren

Hammer Blade V 5G to solidny smartfon o solidnych możliwościach. MediaTek Dimensity D7050 i 8 Gigabajtów RAM-u dają rozsądną wydajność, która wystarcza do wszystkich codziennych zadań, ekran IPS ma prawie 6″ po przekątnej i wygląda naprawdę dobrze, a główny aparat fotograficzny pozwala robić niezłe fotki. Drugi, noktowizyjny, nie służy do robienia niezłych fotek, za to umożliwia na przykład szukanie drogi po ciemku bez zapalania latarki.

Smartfon Hammer w górach podczas akcji Android Winter Challenge
Fot. Konstanty Młynarczyk / Android.com.pl

Tym, co czyni Blade V 5G naprawdę niezwykłym – szczególnie w kategorii urządzeń pancernych – jest fakt, że ma wymienną baterię. Jak za dawnych czasów, pod zdejmowaną pokrywą pleców siedzi bateria 5000 mAh, którą możesz w każdej chwili wymienić na świeżą. Bez czekania, aż telefon się naładuje, a nawet całkiem bez ładowania. Jeśli idziesz w teren, nie wiedząc, czy będziesz tam przez dobę, dwie, czy tydzień, możesz po prostu spakować kilka zapasowych baterii.

Nie byłem przekonany, czy po kilkukrotnym otwarciu i zamknięciu pokrywy baterii Blade V będzie dalej wodoodporny, ale brutalne testy, które przeprowadziłem w górskim potoku, wykazały, że tak.

Smartfon Hammer w górach podczas akcji Android Winter Challenge
Fot. Konstanty Młynarczyk / Android.com.pl

Oczywiście poza odpornością na wodę, błoto i pył zgodnie z IP69 Hammer Blade V 5G jest też odporny na upadki oraz niską i wysoką temperaturę – może działać przy mrozie nawet do -20 stopni oraz przy plus 50 stopniach. Podczas Android Winter Challenge mieliśmy okazję zaznać tylko -12 stopni, więc nie udało się sprawdzić całego zakresu temperatur, ale za to dość solidnie podręczyłem go, rzucając o drzewa i depcząc. Dał radę.

Przy okazji bycia twardzielem w góry, Blade V 5G to po prostu fajny telefon na co dzień. Cieńszy, lżejszy i zgrabniejszy niż typowe pancerniki, z obsługą 5G – jak sama nazwa wskazuje – i pamięcią masową do 256 GB, którą można powiększyć zwykłą kartą microSD.

Hammer Construction 2 Thermal 5G

Dobra, Blade V 5G ma smukłość i wdzięk, ale do mnie zdecydowanie mocniej przemawia Hammer Construction 2 Thermal 5G. Construction 2 to prawdziwa bestia. Jest większy i cięższy od Blade’a V, choć nie aż tak, jak o tym najpierw myślałem. I są ku temu dobre powody.

Smartfon Hammer w górach podczas akcji Android Winter Challenge
Fot. Konstanty Młynarczyk / Android.com.pl

Bateria 6500 mAh starczy na dwa dni, jeśli nie będziesz za bardzo szaleć z dodatkowymi możliwościami tego sprzętu – a ładuje się z mocą 33 W, czyli całkiem szybko. Jest też ładowanie bezprzewodowe. Hammer chwali się też ładowaniem zwrotnym, ale nie przychodzi mi do głowy żaden przypadek, kiedy chciałbym z podstawowego, najważniejszego narzędzia, jakim jest smartfon zabierać prąd. No ale, da się.

Co to za dodatkowe możliwości ma Construction 2 Thermal 5G? Jasne, spoilery w nazwie – ma kamerę termalną. To pierwszy polski smartfon – bo Hammer to polska firma, pamiętajcie! – który ma taki osprzęt i powiem wam, że naprawdę bardzo się z tego cieszę.

Smartfon Hammer w górach podczas akcji Android Winter Challenge
Fot. Konstanty Młynarczyk / Android.com.pl

Dla mnie to świetna zabawa i pomoc na przykład przy testach, ale dla tych z was, którzy pracują w budowlance, instalacjach, czy jako ratownicy GOPR, to może być fantastyczne narzędzie. Robiłem już taki normalny, „miejski” test Construction 2 Thermal 5G, tam będzie o tym więcej, a tu, w górach, można na przykład zobaczyć, gdzie wasze ubrania wypuszczają ciepło. To się może przydać.

Oprócz termowizji Construction 2 Thermal 5G ma też noktowizję – jeden z jego aparatów działa w bliskiej podczerwieni, a diody podświetlają teren światłem, którego nie widać. To może być super sprawa, jeśli nie możesz użyć latarki na przykład, żeby nie płoszyć zwierząt, a móc spokojnie oglądać nocne życie lasu.

Smartfon Hammer w górach podczas akcji Android Winter Challenge
Fot. Konstanty Młynarczyk / Android.com.pl

Osobiście bardzo lubię też i laserową miarkę. W pomieszczeniach działa fantastycznie, w terenie też, ale tu ma pewne ograniczenia: nie może świecić za ostre słońce, a element, do którego próbujesz zmierzyć odległość, powinien odbijać światło lasera odpowiednio mocno i jednolicie, nie rozpraszając go.

Oczywiście, Hammer Construction 2 Thermal 5G jest pancerny. Odporny na wodę, odporny na uderzenia, na upadki. Na dołączonym do tego artykułu wideo możesz zobaczyć, jak bezceremonialnie traktuję ten smartfon – a on nie ma wyjścia, znosi to wszystko bez protestów.

Który „młotek” dla kogo?

Jeśli dużo bywasz w górach, w terenie, smartfony Hammer mogą być ciekawą opcją. Blade V 5G to ciekawe rozwiązanie i do miasta i do lasu, dodatkowo oferujące unikalną dziś cechę w postaci wymiennej baterii, a Construction 2 Thermal 5G zapewnia z kolei zestaw podręcznych narzędzi, które mogą sprawdzić się w górach, ale będą też nieocenione w warsztacie lub na budowie.

Smartfon Hammer w górach podczas akcji Android Winter Challenge
Fot. Konstanty Młynarczyk / Android.com.pl

Zdjęcie otwierające: Konstanty Młynarczyk / Android.com.pl

Produkt na okres testów został udostępniony przez markę Hammer. Dostawca nie miał wpływu na treść materiału – prezentowana opinia jest niezależnym i subiektywnym poglądem autora tekstu. Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Artykuł Pancerne, polskie smartfony w góry, docenione przez karkonoski GOPR. Hammer w ekstremalnym teście pochodzi z serwisu ANDROID.COM.PL - społeczność entuzjastów technologii.