- Przy autostradach nie ma stacji benzynowych. W drodze do Karagandy - a to 150 km - jest jedna. Poza tym pustynia, pustynia, pustynia. Do tego temat toalet. Zwykle jest w nich po prostu dziura w ziemi - obrońca Żenysu Astana Krystian Nowak opowiada Sport.pl o grze i życiu w postsowieckiej republice.