Nie tak Aryna Sabalenka wyobrażała sobie zwieńczenie pierwszego tegorocznego turnieju wielkoszlemowego - Australian Open. Przez cały turniej szła jak burza, ale w finale niespodziewanie uległa rewelacyjnej Amerykance Madison Keys. Tym samym nie obroniła tytułu wywalczonego przed rokiem. Okazuje się, że Białorusinka wkrótce weźmie udział w wielkim wydarzeniu, jednak zupełnie innym niż finał Wielkiego Szlema.