Numer 2023/372

LiteraturaŚnialnia znaczy wolność (Maciej Bobula) Po przykrych doświadczeniach ze „sztuką zarządzaną z Warszawy i Krakowa” twórcy z Kręgu Śnialni słusznie uznali, że centrum świata to właśnie to miejsce, w którym działają. Dzięki temu wygrali – mówi autor książki „Śnialnia. Śląski underground”Muzyka„Chłopi” sieją ferment (Michał Wieczorek) Skomponowana przez L.U.C.-a ścieżka dźwiękowa do filmu „Chłopi” to ogólnosłowiański amalgamat, a nie muzyka wyrastająca z lokalnej, łowickiej tradycji. W odpowiedzi na nią fundacja Muzyka Zakorzeniona wydała płytę „Chłopi – Wesele Boryny”ObyczajeMaurycy (Bartosz Żurawiecki) W 1992 roku, dzień po Wielkanocy, Maurycy dostał potwornej biegunki. Zadzwonił do lekarki prowadzącej, a ta kazała mu natychmiast spakować się i przyjechać do szpitala, w którym miał spędzić co najmniej tydzień. Tylko jak powiedzieć rodzicom, że tak długo nie będzie go w domu? Urlop? Nagły wyjazd? Ale dokąd? Maurycy „wyautował się” więc przed matką za jednym zamachem z zakażenia i ze swojej orientacjiPodkast Dwutygodnika (15): Granice (Barbara Klicka) Czy kryzys migracyjny jest jeden, czy jest ich wiele? Jak kształtują się narracje dotyczące uchodźców? I co właściwie znaczy słowo „granica”? O zaangażowaniach na granicy polsko-białoruskiej z Barbarą Klicką rozmawiają Olga Hund i Piotr KubkowskiNocne światełko (Wołodymyr Rafiejenko) Najgorsza była absolutna nierealność wyjazdu. Nawet z całkowicie zrujnowanych miast ewakuowano ludzi. Ale nie nas – mieszkańców zapomnianego przez Boga osiedla – esej z antologii „Wojna 2022”, wydanej przez Centrum Mieroszewskiego i pismo „Nowa Polszcza”SztukaCo zostało z Mikiny (Karol Sienkiewicz) Gdyby nie ta książka, kto by dziś pamiętał o Ewie Mikinie? Procesy zapominania są okrutne, zwłaszcza wobec krytyków sztukiWierszewiersze (Agnieszka Wolny-Hamkało) УкраїнаЛіхтарик уночі (Володимир Рафеєнко) Їхній дім росіяни зруйнували. Зі старого життя у них залишилися тільки діти, маленькі діти, які сиділи в них на руках і були такі розгублені, що одночасно і посміхалися, і плакали

Sty 26, 2025 - 20:33
 0
Numer 2023/372

Literatura

Śnialnia znaczy wolność (Maciej Bobula)

Po przykrych doświadczeniach ze „sztuką zarządzaną z Warszawy i Krakowa” twórcy z Kręgu Śnialni słusznie uznali, że centrum świata to właśnie to miejsce, w którym działają. Dzięki temu wygrali – mówi autor książki „Śnialnia. Śląski underground”

Muzyka

„Chłopi” sieją ferment (Michał Wieczorek)

Skomponowana przez L.U.C.-a ścieżka dźwiękowa do filmu „Chłopi” to ogólnosłowiański amalgamat, a nie muzyka wyrastająca z lokalnej, łowickiej tradycji. W odpowiedzi na nią fundacja Muzyka Zakorzeniona wydała płytę „Chłopi – Wesele Boryny”

Obyczaje

Maurycy (Bartosz Żurawiecki)

W 1992 roku, dzień po Wielkanocy, Maurycy dostał potwornej biegunki. Zadzwonił do lekarki prowadzącej, a ta kazała mu natychmiast spakować się i przyjechać do szpitala, w którym miał spędzić co najmniej tydzień. Tylko jak powiedzieć rodzicom, że tak długo nie będzie go w domu? Urlop? Nagły wyjazd? Ale dokąd? Maurycy „wyautował się” więc przed matką za jednym zamachem z zakażenia i ze swojej orientacji

Podkast Dwutygodnika (15): Granice (Barbara Klicka)

Czy kryzys migracyjny jest jeden, czy jest ich wiele? Jak kształtują się narracje dotyczące uchodźców? I co właściwie znaczy słowo „granica”? O zaangażowaniach na granicy polsko-białoruskiej z Barbarą Klicką rozmawiają Olga Hund i Piotr Kubkowski

Nocne światełko (Wołodymyr Rafiejenko)

Najgorsza była absolutna nierealność wyjazdu. Nawet z całkowicie zrujnowanych miast ewakuowano ludzi. Ale nie nas – mieszkańców zapomnianego przez Boga osiedla – esej z antologii „Wojna 2022”, wydanej przez Centrum Mieroszewskiego i pismo „Nowa Polszcza”

Sztuka

Co zostało z Mikiny (Karol Sienkiewicz)

Gdyby nie ta książka, kto by dziś pamiętał o Ewie Mikinie? Procesy zapominania są okrutne, zwłaszcza wobec krytyków sztuki

Wiersze

wiersze (Agnieszka Wolny-Hamkało)

Україна

Ліхтарик уночі (Володимир Рафеєнко)

Їхній дім росіяни зруйнували. Зі старого життя у них залишилися тільки діти, маленькі діти, які сиділи в них на руках і були такі розгублені, що одночасно і посміхалися, і плакали