Tusk bezlitosny w sprawie "zamachu stanu". Te słowa Kaczyński zapamięta na długo

Już po raz kolejny premier Donald Tusk dość dosadnie skomentował domniemane śledztwo dotyczące domniemanego "zamachu stanu" w Polsce. I śledztwo, i zamach istnieją na razie tylko w wyobraźni niektórych posłów i europosłów PiS. Premier zauważył, informacja o tym zamachu jest "na czołówkach mediów tylko w Rosji, Białorusi i na Węgrzech". "Sprawna kooperacja. Akcja groteskowa" – ocenił Tusk. Przypomnijmy: śledztwo w sprawie podejrzenia dokonania zamachu stanu m.in. przez premiera, marszałków Sejmu i Senatu wszczął prokurator Michał Ostrowski. Chociaż – zdaniem Prokuratury Krajowej – słowo "wszczęcie" zostało użyte na wyrost. Bo ani w dokumentach nie ma śladu domniemanego śledztwa, ani Ostrowskiemu nie wolno byłoby go wszcząć. Sam prokurator Ostrowski z pełną powagą oświadczył w serwisie X (d. Twitter), że w związku ze śledztwem zawiesza swoją działalność w serwisie X (d. Twitter). Również w tym serwisie obecny szef Rady Mediów Narodowych, powołany przez PiS Maciej Świrski, oświadczył, że w domniemanym śledztwie złożył już zeznania. Przypomnijmy: prezes Trybunału Konstytucyjnego Bogdan Święczkowski złożył w środę zawiadomienie ws. rzekomego zamachu stanu popełnionego przez m.in. premiera Donalda Tuska. To oświadczenie w rozmowie w Kanale Zero skomentował już prezydent Andrzej Duda. – Na pewno mamy do czynienia z całą serią powtarzających się i trwających rażących naruszeń prawa ze strony różnych osób, które dzisiaj sprawują władzę wykonawczą, znaczy są członkami rządu. Ja nie mam co do tego żadnych wątpliwości – uważa Duda. W specyficzny, ironiczny sposób doniesienie Święczkowskiego i słowa Kaczyńskiego podsumował premier Tusk, publikując filmik, na którym widzimy, jak gra w ping-ponga. W tym czasie ktoś mu mówi o tym oświadczeniu. – Daj spokój. My tu mamy poważne sprawy. Później się tym zajmiemy – kwituje to szef rządu. Następnie osoby tam obecne zaczynają się śmiać. Co na to Kaczyński? Z pewnością akcja pod hasłem "zamach stanu" nie mogła się odbyć bez wiedzy prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. W serwisie X ruch prezesa TK skomentował także prezes PiS Jarosława Kaczyński. "Z satysfakcją przyjmuję inicjatywę Prezesa Trybunału Konstytucyjnego i fakt wszczęcia śledztwa przez Zastępcę Prokuratora Generalnego na podstawie zawiadomienia o uzasadnionym podejrzeniu przestępstwa zamachu stanu" – napisał szef PiS. "Sam wielokrotnie wskazywałem na art. 127 Kodeksu karnego, bo tak powinno się zakwalifikować bezprawne przejmowanie mediów publicznych, Prokuratury Krajowej, uniemożliwianie funkcjonowania TK i KRS oraz szereg innych, jawnie łamiących prawo i Konstytucję, działań" – dodał. Wygląda jednak na to, że część polityków jego formacji nie potraktowała doniesień o zamachu w sposób odpowiednio poważny. Jak ustalił Onet.pl, niektórzy działacze partii Kaczyńskiego o śledztwie ws. zamachu stanu dowiedzieli się z mediów. Oficjalnie komentują oni – że ich zdaniem – w Polsce rząd łamie prawo. Nieoficjalnie, że pierwszą ofiarą "zamachu stanu" jest... były rzecznik prezydenta Andrzeja Dudy. – Jest pierwszy internowany. Tylko mieli zatrzymywać tych z koalicji 13 grudnia, a nie naszych ludzi – stwierdził w rozmowie z Onetem jeden z polityków PiS. Mówi oczywiście o sprawie Błażeja Spychalskiego, byłego rzecznika prasowego Andrzeja Dudy i sekretarza stanu w Kancelarii Prezydenta. Został on zatrzymany przez CBA. Sprawa ma związek ze śledztwem w sprawie nieprawidłowości w Collegium Humanum. Zarzuty usłyszał zarówno on, jak i jego żona. Spychalski opuścił areszt.

Lut 7, 2025 - 19:32
 0
Tusk bezlitosny w sprawie "zamachu stanu". Te słowa Kaczyński zapamięta na długo
Już po raz kolejny premier Donald Tusk dość dosadnie skomentował domniemane śledztwo dotyczące domniemanego "zamachu stanu" w Polsce. I śledztwo, i zamach istnieją na razie tylko w wyobraźni niektórych posłów i europosłów PiS. Premier zauważył, informacja o tym zamachu jest "na czołówkach mediów tylko w Rosji, Białorusi i na Węgrzech". "Sprawna kooperacja. Akcja groteskowa" – ocenił Tusk. Przypomnijmy: śledztwo w sprawie podejrzenia dokonania zamachu stanu m.in. przez premiera, marszałków Sejmu i Senatu wszczął prokurator Michał Ostrowski. Chociaż – zdaniem Prokuratury Krajowej – słowo "wszczęcie" zostało użyte na wyrost. Bo ani w dokumentach nie ma śladu domniemanego śledztwa, ani Ostrowskiemu nie wolno byłoby go wszcząć. Sam prokurator Ostrowski z pełną powagą oświadczył w serwisie X (d. Twitter), że w związku ze śledztwem zawiesza swoją działalność w serwisie X (d. Twitter). Również w tym serwisie obecny szef Rady Mediów Narodowych, powołany przez PiS Maciej Świrski, oświadczył, że w domniemanym śledztwie złożył już zeznania. Przypomnijmy: prezes Trybunału Konstytucyjnego Bogdan Święczkowski złożył w środę zawiadomienie ws. rzekomego zamachu stanu popełnionego przez m.in. premiera Donalda Tuska. To oświadczenie w rozmowie w Kanale Zero skomentował już prezydent Andrzej Duda. – Na pewno mamy do czynienia z całą serią powtarzających się i trwających rażących naruszeń prawa ze strony różnych osób, które dzisiaj sprawują władzę wykonawczą, znaczy są członkami rządu. Ja nie mam co do tego żadnych wątpliwości – uważa Duda. W specyficzny, ironiczny sposób doniesienie Święczkowskiego i słowa Kaczyńskiego podsumował premier Tusk, publikując filmik, na którym widzimy, jak gra w ping-ponga. W tym czasie ktoś mu mówi o tym oświadczeniu. – Daj spokój. My tu mamy poważne sprawy. Później się tym zajmiemy – kwituje to szef rządu. Następnie osoby tam obecne zaczynają się śmiać. Co na to Kaczyński? Z pewnością akcja pod hasłem "zamach stanu" nie mogła się odbyć bez wiedzy prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. W serwisie X ruch prezesa TK skomentował także prezes PiS Jarosława Kaczyński. "Z satysfakcją przyjmuję inicjatywę Prezesa Trybunału Konstytucyjnego i fakt wszczęcia śledztwa przez Zastępcę Prokuratora Generalnego na podstawie zawiadomienia o uzasadnionym podejrzeniu przestępstwa zamachu stanu" – napisał szef PiS. "Sam wielokrotnie wskazywałem na art. 127 Kodeksu karnego, bo tak powinno się zakwalifikować bezprawne przejmowanie mediów publicznych, Prokuratury Krajowej, uniemożliwianie funkcjonowania TK i KRS oraz szereg innych, jawnie łamiących prawo i Konstytucję, działań" – dodał. Wygląda jednak na to, że część polityków jego formacji nie potraktowała doniesień o zamachu w sposób odpowiednio poważny. Jak ustalił Onet.pl, niektórzy działacze partii Kaczyńskiego o śledztwie ws. zamachu stanu dowiedzieli się z mediów. Oficjalnie komentują oni – że ich zdaniem – w Polsce rząd łamie prawo. Nieoficjalnie, że pierwszą ofiarą "zamachu stanu" jest... były rzecznik prezydenta Andrzeja Dudy. – Jest pierwszy internowany. Tylko mieli zatrzymywać tych z koalicji 13 grudnia, a nie naszych ludzi – stwierdził w rozmowie z Onetem jeden z polityków PiS. Mówi oczywiście o sprawie Błażeja Spychalskiego, byłego rzecznika prasowego Andrzeja Dudy i sekretarza stanu w Kancelarii Prezydenta. Został on zatrzymany przez CBA. Sprawa ma związek ze śledztwem w sprawie nieprawidłowości w Collegium Humanum. Zarzuty usłyszał zarówno on, jak i jego żona. Spychalski opuścił areszt.