Zuckerberg w Białym Domu. Głównym tematem rozmów amerykańskie Big Techy

Relacja Marka Zuckerberga z Donaldem Trumpem układały się wprost proporcjonalnie do pełnionego przez aktualnego prezydenta Stanów Zjednoczonych stanowiska. W związku z tym, że kontrowersyjny polityk-miliarder znów stał się głową państwa – szef Mety dostosowuje swoje ruchy do jego polityki.

Mark Zuckerberg odwiedził Donalda Trumpa

Jeszcze nie tak dawno informowaliśmy was, że Meta zapłaci 25 milionów dolarów, aby tylko załagodzić spór z Trumpem oraz że Mark Zuckerberg przekazał milion dolarów na fundusz nowego prezydenta Stanów Zjednoczonych. Wszystkie te wydarzenia udowadniają, że Meta oraz sam Zuckerberg nie chcą się „wychylać”, a ich planem jest współpraca z nową administracją – nawet jeśli kiedyś mieli z nią nie po drodze.

Kolejnym dowodem potwierdzającym taki stan rzeczy jest niedawna wizyta Zuckerberga w Białym Domu. Szef Mety pojawił się tam, aby omówić działania, które jego firma może podjąć w celu wzmocnienia pozycji Stanów Zjednoczonych w obszarze technologii.

Wcześniej podczas rozmowy z Joe Roganem, Zuckerberg podkreślił potrzebę bardziej zdecydowanego wsparcia ze strony rządu USA w wyścigu o fotel lidera w dziedzinie sztucznej inteligencji. Szef Mety wyraził także obawy, że przewaga Stanów Zjednoczonych nie jest pewna i wezwał administrację do podjęcia działań mających na celu ułatwienie amerykańskim firmom rozwijania nowatorskich technologii. Zdaniem Zuckerberga bez silnego wsparcia rządu amerykańskie przedsiębiorstwa mogą zostać wyprzedzone przez konkurentów z innych krajów.

Wspólne cele Mety i Trumpa

Szef Mety nie bez powodu od pewnego czasu wyraża swoje poparcie dla polityki obecnej administracji, wskazując, że priorytetem powinno być utrzymanie globalnej dominacji amerykańskiego sektora technologicznego. Podczas styczniowego spotkania z inwestorami Zuckerberg podkreślił, że rok 2025 będzie kluczowy dla redefiniowania relacji pomiędzy firmami technologicznymi a rządami. Wyraził również nadzieję, że wsparcie administracji umożliwi rozwój i innowacje w amerykańskim sektorze technologicznym. To miałoby pozwolić skuteczniej rywalizować z konkurencją z innych krajów.

Jak łatwo się domyślić, decyzje Zuckerberga budzą mieszane uczucia zarówno wśród inwestorów, jak i opinii publicznej. Z jednej strony współpraca z administracją Trumpa może przynieść firmie korzyści w postaci większego wpływu na kształtowanie polityki technologicznej, jednak z drugiej zmiany w zasadach platformy i ograniczenie działań na rzecz różnorodności wywołują krytykę wśród obrońców praw człowieka i użytkowników.

Źródło: Bloomberg. Zdjęcie otwierające: Jonah Elkowitz / Shutterstock, Meta / YouTube, modyfikacje własne

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Artykuł Zuckerberg w Białym Domu. Głównym tematem rozmów amerykańskie Big Techy pochodzi z serwisu ANDROID.COM.PL - społeczność entuzjastów technologii.