40-latka straciła niemal 150 tys. zł na fikcyjnej inwestycji giełdowej

Policjanci z Białej Podlaskiej prowadzą dochodzenie w sprawie oszustwa, którego ofiarą padła 40-letnia mieszkanka powiatu. Kobieta, zachęcona reklamą telewizyjną, postanowiła zainwestować swoje środki na giełdzie. Niestety, zamiast zysków, straciła niemal 150 tys. złotych.

Lut 8, 2025 - 10:28
 0
40-latka straciła niemal 150 tys. zł na fikcyjnej inwestycji giełdowej

Skuszona reklamą wpadła w pułapkę oszustów

Wszystko zaczęło się w maju ubiegłego roku, gdy kobieta natrafiła w Internecie na formularz zgłoszeniowy do rzekomej platformy inwestycyjnej. Po jego wypełnieniu skontaktowała się z nią osoba podająca się za pracownika firmy inwestycyjnej. W ramach procedury założenia portfela inwestycyjnego poproszono ją o przesłanie zdjęcia dokumentu tożsamości.

W kolejnych miesiącach kontakt z 40-latką utrzymywali rzekomi analitycy giełdowi, którzy przekazywali jej informacje o dostępnych inwestycjach i doradzali, na co przeznaczyć kolejne wpłaty. Kobieta, widząc wirtualnie rosnące zyski, systematycznie przelewała pieniądze na wskazane rachunki.

Obietnice zysków i dodatkowe opłaty

W listopadzie pokrzywdzona postanowiła wypłacić „wypracowane” środki, które według platformy wynosiły 180 tys. dolarów. Wówczas poinformowano ją, że najpierw musi uiścić prowizję. Kobieta, chcąc odzyskać pieniądze, dokonywała kolejnych przelewów, także z pożyczonych środków. Następnie pojawiły się kolejne rzekome opłaty, m.in. za ubezpieczenie transakcji.

Gdy kobieta zorientowała się, że nie odzyska pieniędzy, a kontakt z „analitykami” został zerwany, zgłosiła sprawę na policję. W wyniku działania oszustów straciła niemal 150 tys. zł.

Policja apeluje o rozwagę

Funkcjonariusze apelują o ostrożność przy podejmowaniu decyzji finansowych. Przed przystąpieniem do inwestycji warto zweryfikować wiarygodność platform i firm oferujących usługi finansowe. Warto pamiętać, że oszuści stosują coraz bardziej wyrafinowane metody manipulacji, a obietnice wysokich zysków często okazują się pułapką prowadzącą do utraty oszczędności.