Angelina Jolie w roli życia. Film o legendarnej Marii Callas właśnie wszedł do Polski

Do polskich kin wszedł w piątek długo wyczekiwany film "Maria Callas" z Angeliną Jolie w roli legendarnej artystki operowej. Film, który zdobył nominację do Oscara za zdjęcia, opowiada o ostatnich dniach życia divy. Wielu krytyków nazywa spektakularny występ Jolie rolą jej życia, jednak nie doceniła go Amerykańska Akademia Filmowa, co jest jednym z największych zaskoczeń nominacji do Oscarów 2025. Chilijski reżyser i scenarzysta Pablo Larraín zasłynął filmami o ikonicznych kobietach XX wieku: "Jackie" o Jackie Kennedy (w tej roli Natalie Portman) i "Spencer" o księżnej Dianie (Kristen Stewart). Tę kobiecą trylogię zamyka "Maria Callas" o wybitnej amerykańskiej sopranistce greckiego pochodzenia, uznawanej za jedną z największych śpiewaczek operowych ubiegłego stulecia. Callas słynęła z niezwykłego talentu wokalnego, zdolności aktorskich oraz dramatycznych interpretacji ról w operach takich jak "Norma" czy "Tosca" Pucciniego, a media żyły również jej skomplikowanym życiem osobistym, w tym burzliwym związkiem z Aristotelisem Onassisem. Zmarła w 1977 roku w wieku 53 lat w Paryżu. Angelina Jolie jako Maria Callas już w polskich kinach "Maria Callas", do której scenariusz napisał Steven Knight (autor scenariusza do "Spencer"), skupia się na ostatnich siedmiu dniach życia artystki, która próbuje wrócić na scenę po wieloletniej przerwie w swojej karierze operowej spowodowanej pogarszającym się zdrowiem. W divę operową wciela się gwiazda kina Angelina Jolie, nagrodzona w 2000 roku Oscarem za "Przerwaną lekcję muzyki". Aktorka sumiennie przygotowała się do roli i brała lekcje śpiewu, a podczas ubiegłorocznego Festiwalu Filmowego w Wenecji otrzymała wraz z ekipą 8-minutowe owacje i nie kryła wzruszenia. Jednak mimo, że Jolie jest powszechnie wychwalana za swój występ, zdobyła nominację do Złotego Globu, a wielu krytyków nazywa Marię Callas rolą jej życia, to nie udało jej się otrzymać trzeciej nominacji do Oscara (drugą zdobyła w 2009 roku za "Oszukaną"). To jedno z największych zaskoczeń tegorocznej gali, zwłaszcza że Pablo Larraín wcześniej "wprowadził" na listę nominacji wspomniane Portman i Stewart. We włosko-niemiecko-amerykańskim film (który otrzymał oscarową nominację za zdjęcia Edwarda Lachmana) w Marię Callas wciela się nie tylko Jolie. Młodsze "wersje" artystki grają Aggelina Papadopoulou, Lídia Zelikman Kauders i Christiana Aloneftis. W obsadzie znaleźli się także m.in. Pierfrancesco Favino jako paryski kamerdyner Callas, Alba Rohrwacher jako jej pokojówka, Valeria Golino jako siostra Callas, Yakinthi i Haluk Bilginer w roli jej byłego partnera Onassisa, a także nominowany do Oscara za "Psie Pazury" Kodi Smit-McPhee. Film "Maria Callas" można od piątku 7 lutego oglądać w polskich kinach.

Lut 7, 2025 - 16:44
 0
Angelina Jolie w roli życia. Film o legendarnej Marii Callas właśnie wszedł do Polski
Do polskich kin wszedł w piątek długo wyczekiwany film "Maria Callas" z Angeliną Jolie w roli legendarnej artystki operowej. Film, który zdobył nominację do Oscara za zdjęcia, opowiada o ostatnich dniach życia divy. Wielu krytyków nazywa spektakularny występ Jolie rolą jej życia, jednak nie doceniła go Amerykańska Akademia Filmowa, co jest jednym z największych zaskoczeń nominacji do Oscarów 2025. Chilijski reżyser i scenarzysta Pablo Larraín zasłynął filmami o ikonicznych kobietach XX wieku: "Jackie" o Jackie Kennedy (w tej roli Natalie Portman) i "Spencer" o księżnej Dianie (Kristen Stewart). Tę kobiecą trylogię zamyka "Maria Callas" o wybitnej amerykańskiej sopranistce greckiego pochodzenia, uznawanej za jedną z największych śpiewaczek operowych ubiegłego stulecia. Callas słynęła z niezwykłego talentu wokalnego, zdolności aktorskich oraz dramatycznych interpretacji ról w operach takich jak "Norma" czy "Tosca" Pucciniego, a media żyły również jej skomplikowanym życiem osobistym, w tym burzliwym związkiem z Aristotelisem Onassisem. Zmarła w 1977 roku w wieku 53 lat w Paryżu. Angelina Jolie jako Maria Callas już w polskich kinach "Maria Callas", do której scenariusz napisał Steven Knight (autor scenariusza do "Spencer"), skupia się na ostatnich siedmiu dniach życia artystki, która próbuje wrócić na scenę po wieloletniej przerwie w swojej karierze operowej spowodowanej pogarszającym się zdrowiem. W divę operową wciela się gwiazda kina Angelina Jolie, nagrodzona w 2000 roku Oscarem za "Przerwaną lekcję muzyki". Aktorka sumiennie przygotowała się do roli i brała lekcje śpiewu, a podczas ubiegłorocznego Festiwalu Filmowego w Wenecji otrzymała wraz z ekipą 8-minutowe owacje i nie kryła wzruszenia. Jednak mimo, że Jolie jest powszechnie wychwalana za swój występ, zdobyła nominację do Złotego Globu, a wielu krytyków nazywa Marię Callas rolą jej życia, to nie udało jej się otrzymać trzeciej nominacji do Oscara (drugą zdobyła w 2009 roku za "Oszukaną"). To jedno z największych zaskoczeń tegorocznej gali, zwłaszcza że Pablo Larraín wcześniej "wprowadził" na listę nominacji wspomniane Portman i Stewart. We włosko-niemiecko-amerykańskim film (który otrzymał oscarową nominację za zdjęcia Edwarda Lachmana) w Marię Callas wciela się nie tylko Jolie. Młodsze "wersje" artystki grają Aggelina Papadopoulou, Lídia Zelikman Kauders i Christiana Aloneftis. W obsadzie znaleźli się także m.in. Pierfrancesco Favino jako paryski kamerdyner Callas, Alba Rohrwacher jako jej pokojówka, Valeria Golino jako siostra Callas, Yakinthi i Haluk Bilginer w roli jej byłego partnera Onassisa, a także nominowany do Oscara za "Psie Pazury" Kodi Smit-McPhee. Film "Maria Callas" można od piątku 7 lutego oglądać w polskich kinach.