David Ornstein: Arsenal przegapił swoją szansę na transfer Alexandra Isaka. Pewnie pluje sobie w brodę

„Arsenal przegapił swoją szansę na pozyskanie Alexandra Isaka” – twierdzi David Ornstein. Świetnie zorientowany w realiach rynku transferowego dziennikarz portalu The Athletic informuje, że nowy napastnik to priorytet Kanonierów na lato.

Arsenal odpadł w półfinale Carabao Cup, przegrywając 0:4 w dwumeczu z Newcastle United. Rywalizacja ze Srokami stała pod znakiem nieskuteczności The Gunners, którzy zmarnowali kilka dogodnych szans, które mogły zmienić scenariusz starcia – zwłaszcza w pierwszym, domowym meczu. Kolejny raz drużynie Mikela Artety brakuje skuteczności, a co za tym idzie wytrawnego napastnika.

Często wspomina się, że Hiszpan chętnie widziałby w swoim zespole najlepszego snajpera Newcastle, Alexandra Isaka. Szwed znajduje się ostatnio w wybornej formie i już od dłuższego czasu udowadnia swoją klasę na murawach Premier League. David Ornstein z portalu The Athletic twierdzi jednak, że jest już za późno, by ściągnąć go na Emirates. Okazja przepadła już dawno.

„Arsenal przegapił swoją szansę na pozyskanie Isaka kilka lat temu, gdy z jakiegoś powodu odpuścili jego transfer z Realu Sociedad w styczniowym okienku. Ostatecznie wylądował w Newcastle i, jak pamiętamy, dość krytycznie oceniano ten ruch, bo kosztował około 60 milionów euro, choć nie znajdował się w najlepszej formie i miał problemy z kontuzjami. To, jak jednak się rozwinął, jest spektakularne i zapewne sprawia, że Arsenal pluje sobie w brodę” – mówił Ornstein na antenie Sky Sports.

Kanonierów łączono z Isakiem w styczniu 2022 roku. Pół roku później przeniósł się na St James’ Park. Jak do tej pory strzelił dla Newcastle 54 gole w 94 meczach. W aktualnym sezonie Premier League ma ich już 17 – lepsi są jedynie Mohamed Salah i Erling Haaland.

„Arsenal powinien skupić się na innych celach”

„Bez wątpienia znajduje się na szczycie listy życzeń Mikela Artety, jeśli chodzi o pozycję napastnika. Wygląda na idealną opcję do systemu Kanonierów. Fani Newcastle nie chcą jednak o tym słyszeć. Ma kontrakt ważny jeszcze kilka lat [do 2028 – przyp. red.], to ich kluczowy zawodnik, jest centralną postacią projektu budowanego przez klub i jego saudyjskich właścicieli. Nie zamierzają go sprzedawać, chcą przedłużyć jego umowę. Jeżeli nie zakwalifikują się do Ligi Mistrzów, to może o tym pomyślą, ale cena będzie szalenie wysoka. Kluby takie jak Arsenal powinny rozglądać się za “kolejnym” Alexandrem Isakiem, a nie skupiać się na nim – przekonuje Ornstein. – Nie ma zresztą pewności, że Isak chciałby przenieść się na Emirates. Wydaje mi się, że bardziej realistyczne jest skupienie się na innych celach – Benjaminie Šeško, czy kimkolwiek innym, kto będzie dostępny”.

Jednocześnie dziennikarz przekonuje, że nowy napastnik jest absolutnym priorytetem Arsenalu na letnie okienko transferowe. Aktualna sytuacja kadrowa Kanonierów dobitnie pokazuje, że nowa “dziewiątka” byłaby na wagę złota.

„Arteta nazwał brak transferu napastnika w styczniowym okienku rozczarowującym. Można stwierdzić, że na rynku nie było opcji, ale czy nie powinni się tym zająć już latem? Rozpoczęli sezon bez dużego pola manewru na tej pozycji. Aktualnie w kadrze nie mają żadnego nominalnego napastnika. Kai Havertz przyszedł jako lewa “ósemka”. Gabriel Jesus będzie pauzował do końca sezonu. Młodzi zawodnicy: Eddie Nketiah i Folarin Balogun zostali sprzedani, wcześniej odeszli Pierre-Emerick Aubameyang i Alexandre Lacazette. Arsenal zaniedbał tę pozycję, dlatego też będzie ona ich priorytetem na lato. To jednak nie rozwiąże problemów w tych rozgrywkach. Będą musieli polegać na bramkach strzelanych przez piłkarzy grających na innych pozycjach, jak przeciwko Manchesterowi City”.

Artykuł David Ornstein: Arsenal przegapił swoją szansę na transfer Alexandra Isaka. Pewnie pluje sobie w brodę pochodzi z serwisu Angielskie Espresso.