Dlaczego amerykańskie miasta płoną? „Od stu lat budują domy z drewna – jak pudełka z prochem”
Samotny dom stojący dziwnie nienaruszony pośród zwęglonych pozostałości. To obraz, do którego Amerykanie szybko się przyzwyczaili. Pożary okolic Palisades i Eaton w Los Angeles na początku roku, w których spłonęło kilkanaście tysięcy obiektów, a łączne szkody i straty ekonomiczne szacowane są na 250 mld dol., dostarczyły najnowszych przykładów takich nieprawdopodobnych „ocalałych”
Samotny dom stojący dziwnie nienaruszony pośród zwęglonych pozostałości. To obraz, do którego Amerykanie szybko się przyzwyczaili. Pożary okolic Palisades i Eaton w Los Angeles na początku roku, w których spłonęło kilkanaście tysięcy obiektów, a łączne szkody i straty ekonomiczne szacowane są na 250 mld dol., dostarczyły najnowszych przykładów takich nieprawdopodobnych „ocalałych”