Ke Huy Quan zagrał w komedii akcji „Love Hurts”. Namówił go do tego… Steven Spielberg!

Ke Huy Quan, laureat Oscara za drugoplanową rolę w filmie Wszystko wszędzie naraz promuje obecnie swoją nową komedię akcji pt. Love Hurts. 53-letni aktor, który karierę rozpoczął od udziału w dziełach takich jak Indiana Jones i Świątynia Zagłady czy The Goonies na 20 lat zrezygnował z grania w filmach, jednak po brawurowej roli w produkcji A24, artysta otrzymuje teraz coraz więcej interesujących propozycji.

W komedii Love Hurts, Ke Huy Quan wciela się w byłego przestępcę, który po wielu latach życia jako agent nieruchomości ma wykonać ostatnie specjalne zlecenie. Jak się okazuje, do przyjęcia roli w produkcji Universal Pictures namówił aktora… Steven Spielberg! Artyści, którzy po raz pierwszy spotkali się na planie Indiany Jonesa przyjaźnią się do dzisiaj i to właśnie wspólna rozmowa sprawiła, iż Ke Huy Quan zdecydował się odegrać postać Marvina Gable.

Kiedy to przeczytałem, pomyślałem: 'Chwila, to nie jest dla mnie. Dlaczego mi to proponujecie?’ Byłem bardzo zdezorientowany. Sądziłem, że to napisano dla kogoś takiego jak Jason Statham, ponieważ byłem przyzwyczajony do myślenia, że jeśli masz gwiazdę kina akcji, to musi wyglądać jak The Rock, Stallone czy Schwarzenegger. Nie sądziłem, że ktoś, kto wygląda jak ja, mógłby zagrać taką rolę (…)

Steven Spielberg zapytał mnie: ‘Ke, jak się masz?’ Odpowiedziałem: ‘Steven, nie radzę sobie za dobrze.’ Ze względu na całe ciepło i wsparcie, jakie otrzymałem podczas wcześniejszego sezonu nagród, bardzo się martwiłem, że cokolwiek zrobię następnego, rozczaruję ludzi. Miałem więc trudności z wyborem kolejnego projektu. Steven był bardzo łaskawy. Powiedział: ‘Ke, zjedzmy razem lunch.’ Opowiedziałem mu więc o tym projekcie i trochę mu go zarysowałem. Odpowiedział: ‘Ke, to jest świetne. Zrób to.’

Love Hurts będzie trzecim projektem Ke Huy Quana po oscarowym Wszystko wszędzie naraz. Obok aktora w filmie wystąpią m.in. Ariana DeBose, Sean Astin i Daniel Wu. Komedia w reżyserii Jonathana Eusebio wejdzie do polskich kin już w najbliższy piątek, 7 lutego.