Tor Hungaroring zmienia się nie do poznania

Trwa główny etap modernizacji toru Hungaroring na Węgrzech, układ tego obiektu nie ulegnie zmianie, ale całe otoczenie już tak. Skala prac jest ogromna, tor jest wielkim placem budowy.

Długa historia niezbędnej modernizacji toru Hungaroring na Węgrzech

Tor Hungaroring został otwarty w 1986 roku, więc aktualnie pod względem zaplecza zdecydowanie odstaje od obiektów, które wybudowano w ostatnich latach lub, które doczekały się dużych modernizacji. Dlatego od dziesięciu lat wiele mówiono o konieczności dużego remontu tego toru, bo inaczej po prostu straciłby miejsce w Formule 1. Przypominam, że już w połowie 2015 roku (szczegóły) zapowiedziano gruntowną modernizację toru na Węgrzech podzieloną na dwa etapy. Ostatecznie na przełomie 2015 i 2016 roku przeprowadzono pierwszy etap, który polegał na całkowitej wymianie nawierzchni, modernizacji krawężników, systemu melioracyjnego i barier. Bernie Ecclestone wymusił wtedy przeprowadzenie remontu w trakcie negocjacji nowej umowy. W kwietniu 2016 roku ogłoszono zakończenie pierwszego etapu modernizacji i przedłużenie umowy z F1 do 2021 roku (szczegóły). Kolejny etap modernizacji, mimo kilku zapowiedzi, a także informacji o tym, że rząd potwierdził około 115 mln euro dofinansowania na ten cel, nie ruszył zgodnie z planem, a miał odbywać się w latach 2017 – 2019.

Drugi etap modernizacji po wielu opóźnieniach i zmianach zakresu prac rozpoczął się jesienią 2023 roku. Początkowo były to głównie prace przygotowawcze, zmienili układ sieci wodociągowej i kanalizacyjnej, aby móc uwolnić tereny do dalszych prac. Wybudowano także centrum operacyjne na zewnątrz zakrętu numer jeden, wraz z nowym wejściem na tor. Wspomniane prace zakończono przed wyścigiem F1 w lipcu 2024 roku. Bezpośrednio po nim rozpoczęły się główne prace budowlane, których skala jest ogromna. Według planu wszystkie inwestycje zakończą się w połowie 2026 roku, a więc na 40-lecie otwarcia tego obiektu Formuła 1 będzie rywalizowała na całkowicie wyremontowanym torze. Prace budowlane są tak zaplanowane, aby główne rzeczy były gotowe na wizytę F1 w 2025 roku.

Tor Hungaroring zmienia się nie do poznania

Główne prace budowlane na torze Hungaroring są prowadzone z ogromnym rozmachem. Wyburzono całkowicie stary budynek boksów i w jego miejscu powstaje nowy: większy i nowoczesny. W budynku boksów znajdzie się nowe centrum dla mediów, więcej miejsc dla VIP-ów i powiększony Paddock Club. Za tym budynkiem powstanie szerszy padok. Po wielu latach wreszcie na poważnie wzięto się za miejsca dla zwykłych kibiców. Remontowana jest większość trybun wzdłuż prostej startu / mety. Budują tam m. in. nową główną trybunę na 10 000 miejsc, która będzie zadaszona. Za trybunami powstanie duży teren przeznaczony na różne atrakcje i miejsca dla kibiców, to jest coś czego na Hungaroringu brakowało. Teraz przy okazji weekendów F1 organizowanych jest wiele dodatkowych atrakcji dla kibiców, będzie na to gotowe dobre miejsce.

Poniżej zamieszczam animację z kwietnia 2023 roku, która pokazywała jak ma się zmienić tor. Jest jednak możliwe, że projekty pewnych elementów od tego czasu uległy zmianie.

W drugiej połowie stycznia 2025 roku poziom zaawansowania prac na torze jest duży. Na torze pracuje każdego dnia 620 osób. Drugi poziom nowego budynku boksów jest już niemal gotowy, rozpoczęto prace nad trzecim w niektórych miejscach. Zakończyli już najważniejsze roboty ziemne. Na głównej trybunie zakończono już instalację gotowych elementów żelbetonowych, rozpoczęli montaż schodów. W ostatnich dniach doszło do ważnego wydarzenia, bo zamontowano pierwszy element dachu. Na zdjęciach możecie zobaczyć jak w ostatnich dniach wyglądały prace na głównej trybunie.

A historic moment! The first element of the roof structure has been installed on the new main grandstand of the Hungaroring.#hungaroring #F1Hungary #HungarianGP #f1 #redevelopment #market #marketepito #bayerconstruct pic.twitter.com/HkPvqzV53n

— Hungaroring (@HungaroringF1) January 22, 2025

Tor Hungaroring ma stałe miejsce w Formule 1

GP Węgier odbywa się nieprzerwanie od 1986 roku. Aktualny kontrakt toru Hungaroring z Liberty Media obowiązuje do 2032 roku włącznie po pięcioletnim przedłużeniu umowy, o którym poinformowano w lipcu 2023 roku. Zobowiązanie się wtedy do przeprowadzenia modernizacji było niezbędne, aby przedłużyć kontrakt. Organizatorzy będą chcieli po zakończeniu planowanej modernizacji podpisać kolejną umowę. Plotkuje się o planach przedłużenia o pięć kolejnych lat czyli do 2037 roku. GP Węgier jest finansowane przez tamtejszy rząd i płaci największą opłatę licencyjną z europejskich wyścigów. Dlatego Liberty Media bardzo lubi te zawody w tym kraju i nie ma w ogóle realnego ryzyka utraty przez Węgry miejsca w kalendarzu. W tym roku spodziewają się dużej frekwencji, bo po zakończeniu prac budowlanych wzrośnie pojemność trybun.

Podsumowanie

Hungaroring był jednym z ostatnich torów z kalendarza F1, który wymagał pilnego remontu. Pozostałe obiekty, albo powstały w ostatnich kilkunastu latach, albo zostały gruntownie wyremontowano w ostatnich kilku sezonach. Aktualnie chyba w najgorszym stanie jest zaplecze toru Imola, który i tak powinien się wkrótce pożegnać z Formułą 1 (być może dostaną rotacyjną umowę). Monza się poprawiła, ale jeszcze przydałaby się tam kontynuacja remontu zaplecza.

P.S. Celowo w tytule użyłem „nie do poznania”, bo polskie tory na czele z obiektem w Poznaniu całkowicie odstają od standardów nowoczesnych torów wyścigowych w Europie i nic nie wskazuje na to, aby się to miało zmienić.

Na Cyrk F1 znajduje się więcej artykułów na temat Formuły 1.