![](https://m.natemat.pl/bb480510bc08f5e93385581263d0be20,1000,1000,0,0.jpg)
Mało co tak zachęca do segregacji odpadów, jak wizja zarobienia na tym dodatkowych pieniędzy. O butelkomatach, które za granicą są od lat, mówi się w naszym kraju też od dawna. W końcu pomysł został wcielony na szerszą skalę w naszym kraju i np. przy niektórych Lidlach pojawiły się specjalne urządzenia. Przetestował je z tiktokerów, ale jego filmik może rozczarować.
1 stycznia 2025 roku w Polsce miał zacząć obowiązywać system kaucyjny dla szklanych i plastikowych butelek oraz puszek.... ale prace nad nowymi regulacjami się przeciągnęły i wejdzie w życie dopiero w październiku.
"Obowiązkowy system kaucyjny ma objąć szklane i plastikowe butelki, a także puszki. Konsumenci zostaną zobowiązani do uiszczenia kaucji za opakowanie. W praktyce będzie to oznaczać, że mechanizm wymusi na kupujących dodatkową opłatę, ale klienci będą mogli odzyskać pieniądze, zwracając zużyte butelki i puszki w punktach zbiórki" – czytamy w InnPoland.
Niektóre markety już jednak się przygotowują do zmian i wprowadzają np. e-bony na zakupy za butelki. Taki pilotażowy system już w zeszłym roku działał w niektórych Carrefourach (głównie w Warszawie). Za szklaną butelkę w butelkomacie można otrzymać 50 groszy, a za plastikową po 5 groszy.
Już wtedy wywołało to kontrowersje, bo w Niemczech, na których oparty jest nasz system kaucyjny, za jedną butelkę jest 25 eurocentów, czyli 1,05 zł. Zatem łatwo można policzyć, że w Polsce 21 butelek plastikowych jest warte tyle, ile za Odrą jedna...
Nagrał filmik z oddawania butelek do automatu przy Lidlu. Za 7 dostał bon na 35 groszy
W butelkomatach Lidlach ceny są niestety tak samo niskie (za puszki też). TikToker zaniósł całą reklamówkę plastikowych butelek, a dokładnie 7 sztuk. W zamian otrzymał bon na 35 groszy (ważny 30 dni), który możemy zeskanować przy kasie, by dostać rabat przy zakupach za minimum 2 zł.
"Za 35 groszy to mi się nie chce nosić wielkiej siaty z butelkami", "W Estonii się dostaje 10 centów, a nie kurde 5 groszy to jest WIELKI SKAM", "5 groszy to nieśmieszny żart, za takie pieniądze to się nie opłaca, żeby to było, chociaż 20 gr wtedy miałoby to sens. Patrzcie na to, że w Niemczech jest to 25 centów za butelkę, 50 centów za puszkę" – piszą rozczarowani internauci.
Maszyny nie są przy wszystkich Lidlach, a jeśli są, to nie zawsze działają. Jeszcze, bo to raczej pilotaż. Ważne jest to, by butelka miała etykietę, bo automat ją skanuje i dopiero "zasysa". Nie zapomnijmy też odkręcić butelki, bo cała idea stojąca za "przyspawanym" korkiem nie poszła na marne.
Dodatkowy plus tego rozwiązania jest taki, że można oddawać butelki niezakupione w Lidlu, a urządzenie na miejscu je zgniata, więc można sobie podglądać, co dla niektórych może być satysfakcjonujące. I przede wszystkim mamy też czystsze sumienie, że jakoś przysłużyliśmy się środowisku.
Możemy się także do tego powoli przyzwyczajać, bo gdy już oficjalnie ruszy system kaucyjny, to dodatkowa będzie doliczana już do kupowanych butelek i puszek: 50 groszy na butelki PET i puszki, 1 zł na butelki szklane. Może wtedy zwiększy się też kwota w automatach i będziemy mogli więcej "zarobić", bo na razie to tylko opcjonalna usługa, którą powoli wprowadzają markety.