![](https://m.natemat.pl/5db19d942482e3642080f61a9635cbc1,1000,1000,0,0.jpg)
Jarosław Kaczyński bez żadnego trybu zrobił show na mównicy. Czy prezes PiS mówiąc o drożyźnie, naprawdę wyczuł, co najbardziej wkurza Polaków? Po jego słowach doszło do awantury, w którą wplątali się jeszcze Andrzej Domański i Szymon Hołownia. Oglądajcie kolejny odcinek wideopodcastu naTemat "SejMMA", w którym pokazujemy i komentujemy najgorętsze momenty z posiedzeń Sejmu.
Jeśli macie dość oglądania Sejmu "na poważnie", mamy coś specjalnie dla was. W nowym programie "SejMMA" przyglądamy się obradom bardziej z przymrużeniem oka.
W tym odcinku Anna Dryjańska i Łukasz Grzegorczyk wzięli się za awanturę, do której doszło 5 lutego. A zaczęło się od tego, że na mównicy pojawił się Jarosław Kaczyński, który nagle zaczął przyglądać się prawdziwym problemom polskich rodzin. I wyszło mu, że ludziom najbardziej dokucza drożyzna, za którą jego zdaniem odpowiada oczywiście rząd Donalda Tuska.
Prezes PiS podkreślał, że jego partia złożyła w związku z tym projekty "prostych ustaw". Problem w tym, że są one... wadliwie opisane, na co uwagę zwrócił Szymon Hołownia.
Jak zareagował na to Kaczyński? Co odpowiedział mu minister finansów Andrzej Domański, który szybko pokusił się o ripostę? To wszystko zobaczycie w tym odcinku "SejMMA".