Liga Mistrzyń: Polskie ekipy mogą czuć się bezpiecznie?

W weekend odbyły się pierwsze mecze 1/8 finału Ligi Mistrzyń. Polskie zespoły z meczów wyjazdowych wróciły ze sporą zaliczką i są w dobrym położeniu przed rewanżowymi starciami.

WŁOSKA DOMINACJA

Zanim do rywalizacji przystąpiły drużyny z TAURON Ligi, odbyło się niemiecko-włoskie spotkanie. W pierwszym barażowym meczu SSC Palmberg Schwerin na własnym terenie podejmował Numia Vero Volley Milano. Faworytki w tym spotkaniu były znane i nie przydarzyły się w tej kwestii żadne niespodzianki. Ekipa z Mediolanu w trzech setach pokonała podopieczne Felixa Koslowskiego. Zwyciężczynie sporą różnicę zrobiły w polu serwisowym, zdobywając sześć asów w całym spotkaniu podczas gdy rywalki nie miały żadnego. Najlepiej punktującą meczu była Paola Egonu, która na swoje konto zapisała 17 „oczek”. Dobrze w ataku radziła sobie także Hena Kurtagic. Środkowa była niemal bezbłędna w tym elemencie. Po drugiej stronie siatki najwięcej, bo 11 punktów dołożyła do wyniku Elles Dambrink. Niechlubny występ zaliczyła za to Annegret Hölzig, która na 20 piłek w ataku skończyła… jedną.

SSC Palmberg Schwerin – Numia Vero Volley Milano 0:3
(25:14, 25:23, 25:16)

SZYBKA PRZEPRAWA ŁODZIANEK

Przyszedł czas na PGE Grot Budowlani Łódź, które na wyjeździe podejmowały Tent Obrenovac. Polski zespół bez problemów rozprawił się z serbskim rywalem. W drugiej partii przewaga była wyraźna. Wśród liderek na boisku były Terry Enweonwu i Paulina Damaske – obie zdobyły po 15 „oczek”. Do wyniku 13 punktów dołożyła Jelena Blagojević, za to Sasa Planinsec zagrała bardzo dobrze w ataku (70%) i polu serwisowym (3 asy). W drużynie przeciwnej wyróżniały się Mina Mijatović, Nevena Sajic i Malina Terrell – zdobywczynie kolejno 12, 11 i 10 „oczek”.

Tent Obrenovac – PGE Grot Budowlani Łódź 0:3
(23:25, 16:25, 23:25)

SZALONE GRANIE NA KORZYŚĆ DEVELOPRESU

Mecz z udziałem KS DevelopResu Rzeszów był nieco dłuższy. Skończył się w czterech setach, choć biorąc pod uwagę wynik trzeciej partii to siatkarki rozegrały ich teoretycznie pięć. Rzeszowianki były jednak lepsze od Allianz MTV Stuttgart i przed domowym meczem również są w bezpiecznej sytuacji. Niekwestionowaną liderką na boisku była Sabrina Machado. Na jej konto wpadły 33 punkty. Po niemieckiej stronie niemal bliźniaczy wynik osiągnęła Krystal Rivers, która zanotowała o jedno „oczko” mniej od Brazylijki. Rzeszowianki w całym meczu zdobyły aż 11 asów serwisowych, a najwięcej bo trzy były autorstwa Marrit Jasper. Rywalki za to skutecznie działały blokiem. Pod koniec meczu miały ich aż 15. Pięć z nich należało do Rivers, a cztery do Breland Morrissette.

Allianz MTV Stuttgart – KS DevelopRes Rzeszów 1:3
(21:25, 25:22, 43:45, 20:25)

KIEDY REWANŻE?

Wkrótce przyjdzie czas na rewanże. PGE Grot Budowlani Łódź ugości Tent Obrenovac 18 lutego o godz. 18:00. Z kolei DevelopRes Rzeszów z Allianz MTV Stuttgart ponownie zmierzy się 20 lutego o godz. 17:30. Polskie drużyny będą musiały wygrać przynajmniej dwa sety, by awansować do ćwierćfinału. W podobnym położeniu jest Numia Vero Volley Milano, która u siebie zagra z SSC Palmberg Schwerin 20 lutego o godz. 19:00.

Zobacz również:
Puchar CEV: Sensacje polskich ekip. Sytuacje odmienne o 180 stopni przed rewanżem

Artykuł Liga Mistrzyń: Polskie ekipy mogą czuć się bezpiecznie? pochodzi z serwisu Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.